Dziś w Warszawie w Multikinie Złote Tarasy odbył się uroczysty pokaz prasowy najnowszego filmu Andrzeja Wajdy "Katyń". Na pokazie, której towarzyszyła konferencja prasowa pojawił się sam reżyser w towarzystwie aktorów i producentów.
"Katyń", do którego scenariusz napisali Wajda, Władysław Pasikowski i Przemysław Nowakowski, odnosi się do jednego z najważniejszych i najtragiczniejszych momentów w XX-wiecznej historii Polski - zbrodni katyńskiej. Jej ofiarami zostali polscy oficerowie działający we wschodniej Polsce w czasie kampanii wrześniowej. Po wkroczeniu wojsk radzieckich do Polski zostali oni internowani. Przebywali tam do wiosny 1940 roku, kiedy to zostali na mocy decyzji podpisanej przez Stalina 5 marca.
Zbrodnia katyńska dokonana została w całkowitej tajemnicy. W 1942 roku groby w Katyniu odkryli polscy robotnicy przymusowi pracujący dla III Rzeszy. Naziści wykorzystali Katyń w akcji propagandowej wśród Polaków skierowanej przeciwko Rosjanom. Kiedy Polska znalazła się pod władzą komunistów, rozgorzała kampania oskarżająca o zbrodnię Niemców. Kłamstwo katyńskie stało się oficjalną prawdą, a rodziny, które chciały ujawnić prawdę były brutalnie uciszane.
Prawdę o Katyniu głosić można dopiero wraz z uzyskaniem przez Polskę niezależności w 1989 roku. Jednak aż do filmuAndrzeja Wajdy nie powstał na ten temat żaden obraz w Polskim kinie. Na konferencji prasowej reżyser, oklaskiwany przez zgromadzonych dziennikarzy, wyraził nadzieję, że choć jego film jest pierwszym, nie będzie ostatnim opowiadający o losach zamordowanych i ich rodzinach, którym przez lata odmawiano prawa do prawdy.
"Katyń" Wajdy to obraz historyczny, lecz zarazem niezwykle intymny. Choć bazowano na powieści Andrzeja Mularczyka "Katyń. Post mortem", to twórcy wykorzystali tak wiele materiału źródłowego, jak to tylko było możliwe. Większość pokazanych na ekranie sytuacji miało miejsce naprawdę, w tym także postać oficera rosyjskiego granego przez Siergieja Garmasza, który - jak zdradził reżyser - jest kompilacją dwóch autentycznych postaci.
Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który dofinansował obraz Wajdy, stwierdziła, że jest to piękne i wzruszające dzieło filmowe, jakie jesteśmy winni tym, którzy zginęli w 1940 roku. Powiedziała także iż jest wdzięczna, że to właśnie Andrzej Wajda jest autorem tak ważnego, historycznego wręcz filmu.
W poniedziałek, 17 września odbędzie się w warszawskiej Operze uroczysta premiera filmu, który zaraz potem otworzy tegoroczny Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Do normalnej dystrybucji "Katyń" wejdzie 21 września w rekordowej liczbie 190 kopii. Dystrybutorem jest firma ITI Cinema.
Nasza recenzja z "Katynia " pojawi się na stronie portalu w sobotę.
"Katyń", do którego scenariusz napisali Wajda, Władysław Pasikowski i Przemysław Nowakowski, odnosi się do jednego z najważniejszych i najtragiczniejszych momentów w XX-wiecznej historii Polski - zbrodni katyńskiej. Jej ofiarami zostali polscy oficerowie działający we wschodniej Polsce w czasie kampanii wrześniowej. Po wkroczeniu wojsk radzieckich do Polski zostali oni internowani. Przebywali tam do wiosny 1940 roku, kiedy to zostali na mocy decyzji podpisanej przez Stalina 5 marca.
Zbrodnia katyńska dokonana została w całkowitej tajemnicy. W 1942 roku groby w Katyniu odkryli polscy robotnicy przymusowi pracujący dla III Rzeszy. Naziści wykorzystali Katyń w akcji propagandowej wśród Polaków skierowanej przeciwko Rosjanom. Kiedy Polska znalazła się pod władzą komunistów, rozgorzała kampania oskarżająca o zbrodnię Niemców. Kłamstwo katyńskie stało się oficjalną prawdą, a rodziny, które chciały ujawnić prawdę były brutalnie uciszane.
Prawdę o Katyniu głosić można dopiero wraz z uzyskaniem przez Polskę niezależności w 1989 roku. Jednak aż do filmu
"Katyń" Wajdy to obraz historyczny, lecz zarazem niezwykle intymny. Choć bazowano na powieści Andrzeja Mularczyka "Katyń. Post mortem", to twórcy wykorzystali tak wiele materiału źródłowego, jak to tylko było możliwe. Większość pokazanych na ekranie sytuacji miało miejsce naprawdę, w tym także postać oficera rosyjskiego granego przez Siergieja Garmasza, który - jak zdradził reżyser - jest kompilacją dwóch autentycznych postaci.
Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który dofinansował obraz Wajdy, stwierdziła, że jest to piękne i wzruszające dzieło filmowe, jakie jesteśmy winni tym, którzy zginęli w 1940 roku. Powiedziała także iż jest wdzięczna, że to właśnie Andrzej Wajda jest autorem tak ważnego, historycznego wręcz filmu.
W poniedziałek, 17 września odbędzie się w warszawskiej Operze uroczysta premiera filmu, który zaraz potem otworzy tegoroczny Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Do normalnej dystrybucji "Katyń" wejdzie 21 września w rekordowej liczbie 190 kopii. Dystrybutorem jest firma ITI Cinema.
Nasza recenzja z "
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
