W Hollywood rozpoczyna się gorączka związana z biblijnymi produkcjami.
Spielberg opowie o Mojżeszu, a
Gibson chce nakręcić film o Machabeuszach. Jednak pierwszym, który ma szansę zrealizować swój film, jest
Darren Aronofsky.
W jednym z ostatnich wywiadów operator i stały współpracownik reżysera,
Matthew Libatique, ujawnił, że zdjęcia do
"Noah" mają się rozpocząć w lipcu. Wciąż jednak nie wiemy, kto wcieli się w rolę tytułowego patriarchy.
Film opowie o świecie pogrążonym w grzechu, dla którego Bóg nie widzi już nadziei. Dlatego też przygotowuje całkowite jego oczyszczenie. Jest jednak jedna osoba, były wojownik, teraz człowiek pokoju, którego warto ocalić. Na imię mu Noe...