Wytwórnie filmowe od kilku lat nie mogą sobie poradzić z piractwem internetowym. Studio Warner Bros. należące do giganta medialnego Time Warner zdecydowało się sięgnąć po broń przeciwnika
Warner Bros. we współpracy ze spółką Arvato należącą do niemieckiego koncernu medialnego Bertelsmanna wkrótce uruchomi internetowy serwis sprzedający filmy. In2Movies wystartuje w marcu w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Zarejestrowani użytkownicy będą mogli kupić tam filmy z niemieckim dubbingiem - będą dostępne już w dniu premiery płyty DVD. W serwisie znajdą się takie megaprodukcje jak "Batman - Początek" czy "Harry Potter i Czara Ognia". Według Warnera za ściągnięcie filmu trzeba będzie zapłacić mniej więcej tyle, ile za płytę DVD. W serwisie mają się też pojawić programy telewizyjne oraz produkcje stworzone przez lokalne wytwórnie.
In2Movies jest oparty na podobnej technologii co tzw. serwisy P2P (peer-to-peer), które od lat są solą w oku wielkich wytwórni. P2P umożliwia internautom darmowe dzielenie się plikami - np. muzyką czy filmami. Na całym świecie korzysta z nich przynajmniej kilkadziesiąt milionów osób. W większości przypadków wymiana plikami jest nielegalna i - jak twierdzą wytwórnie - przynosi im straty liczone w miliardach dolarów. Przedstawiciele Warner Bros. podczas poniedziałkowej konferencji twierdzili, że w pierwszej połowie 2005 r. blisko 2 mln niemieckich internautów ściągnęło nielegalnie 12 mln filmów.
- Jedną z najskuteczniejszych broni przeciwko internetowemu piractwu jest stworzenie legalnej i wygodnej alternatywy - mówił Kevin Tsujihara, szef działu rozrywki w studiu Warner Bros.
Początkowo filmy z In2Movies będzie można odtwarzać tylko w komputerze. Ale firma zapowiada, że z czasem umożliwi kopiowanie plików na urządzenia przenośne.
Podobne ruchy wykonały już wytwórnie fonograficzne - w zeszłym roku wystartował iMesh, pierwszy płatny serwis P2P z błogosławieństwem wielkich koncernów. Jeszcze kilka lat temu w iMeshu nielegalna wymiana plikami kwitła w najlepsze. Jednak właściciele serwisu przegrali batalię sądową z wytwórniami. Teraz, aby ściągnąć pliki muzyczne za pośrednictwem iMesha, internauta musi wykupić miesięczny abonament za 6,95 dol. W katalogu jest ok. 15 mln bezpłatnych piosenek i 2 mln utworów z katalogu wielkich koncernów. Wkrótce ma też wystartować Mashboxx, kolejny płatny serwis P2P. Użytkownicy Masboxxa będą płacić za ściągane piosenki 99 centów - tyle co w największym internetowym sklepie muzycznym iTunes należącym do Apple.
Warner Bros. we współpracy ze spółką Arvato należącą do niemieckiego koncernu medialnego Bertelsmanna wkrótce uruchomi internetowy serwis sprzedający filmy. In2Movies wystartuje w marcu w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Zarejestrowani użytkownicy będą mogli kupić tam filmy z niemieckim dubbingiem - będą dostępne już w dniu premiery płyty DVD. W serwisie znajdą się takie megaprodukcje jak "Batman - Początek" czy "Harry Potter i Czara Ognia". Według Warnera za ściągnięcie filmu trzeba będzie zapłacić mniej więcej tyle, ile za płytę DVD. W serwisie mają się też pojawić programy telewizyjne oraz produkcje stworzone przez lokalne wytwórnie.
In2Movies jest oparty na podobnej technologii co tzw. serwisy P2P (peer-to-peer), które od lat są solą w oku wielkich wytwórni. P2P umożliwia internautom darmowe dzielenie się plikami - np. muzyką czy filmami. Na całym świecie korzysta z nich przynajmniej kilkadziesiąt milionów osób. W większości przypadków wymiana plikami jest nielegalna i - jak twierdzą wytwórnie - przynosi im straty liczone w miliardach dolarów. Przedstawiciele Warner Bros. podczas poniedziałkowej konferencji twierdzili, że w pierwszej połowie 2005 r. blisko 2 mln niemieckich internautów ściągnęło nielegalnie 12 mln filmów.
- Jedną z najskuteczniejszych broni przeciwko internetowemu piractwu jest stworzenie legalnej i wygodnej alternatywy - mówił Kevin Tsujihara, szef działu rozrywki w studiu Warner Bros.
Początkowo filmy z In2Movies będzie można odtwarzać tylko w komputerze. Ale firma zapowiada, że z czasem umożliwi kopiowanie plików na urządzenia przenośne.
Podobne ruchy wykonały już wytwórnie fonograficzne - w zeszłym roku wystartował iMesh, pierwszy płatny serwis P2P z błogosławieństwem wielkich koncernów. Jeszcze kilka lat temu w iMeshu nielegalna wymiana plikami kwitła w najlepsze. Jednak właściciele serwisu przegrali batalię sądową z wytwórniami. Teraz, aby ściągnąć pliki muzyczne za pośrednictwem iMesha, internauta musi wykupić miesięczny abonament za 6,95 dol. W katalogu jest ok. 15 mln bezpłatnych piosenek i 2 mln utworów z katalogu wielkich koncernów. Wkrótce ma też wystartować Mashboxx, kolejny płatny serwis P2P. Użytkownicy Masboxxa będą płacić za ściągane piosenki 99 centów - tyle co w największym internetowym sklepie muzycznym iTunes należącym do Apple.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
