Bill Hunter, australijski aktor filmowy i telewizyjny, zmarł na raka. Miał 71 lat.
Zasłynął między innymi z ról w takich filmach, jak:
"Wesele Muriel",
"Priscilla, królowa pustyni" i
"Roztańczony buntownik".
Ciepła i pogodna twarz
Huntera sprawiła, że stał się ikoną australijskiej telewizji już od momentu, gdy tylko się w niej pojawił jako statysta w brytyjskim filmie pod tytułem
"Córeczka" w 1957 roku.
"Bill był kochanym człowiekiem. Był inspiracją dla sowich kolegów, a do tego świetnym artystą" - mówi o nim jego manager, Mark Morrissey .
Aktor zmarł w zeszłą sobotę otoczony najbliższą rodziną.