Boba Odenkirka (
"Zadzwoń do Saula") nie kojarzymy raczej z kinem akcji. Być może już niedługo się to zmieni. Aktor zagra bowiem w przygotowywanym przez twórców
"Johna Wicka" thrillerze
"Nobody".
To opowieść o popchniętym do granic wytrzymałości everymanie.
Odenkirk wcieli się w mężczyznę, który staje w obronie napastowanej kobiety. Okazuje się jednak, że jeden z wysłanych przez niego do szpitala mężczyzn jest bratem narkotykowego barona. Kryminaliści oczywiście domagają się zemsty.
Scenariusz filmu napisał
Derek Kolstad, scenarzysta trzech części
"Johna Wicka", a producentami będą
Chad Stahelski i
David Leitch, którzy wyreżyserowali pierwszego
"Wicka" (przy drugim i trzecim pracował już sam
Stahelski). Za kamerą
"Nobody" ma stanąć
Ilya Naishuller (
"Hardcore Henry").