Na takie wyniki Hollywood czekało od dawna. Po fantastycznym otwarciu przed tygodniem "
Godzilla vs. Kong" nie odpuszcza i pozostał liderem światowego zestawienia box office'u. Widowisko utrzymało miejsce pierwsze we wszystkich rynkach... z wyjątkiem Chin. Weekendowe wpływy szacujemy na
70 milionów dolarów.
Dzięki temu "
Godzilla vs. Kong" po dwunastu dniach z wpływami w wysokości 236,9 mln dolarów jest drugim najbardziej kasowym tytułem hollywoodzkim wprowadzonym do kin od początku 2020 roku. Lepiej poradził sobie tylko "
Tenet" (305,2 mln dolarów). Globalnie na koncie ma 285,4 mln, co daje obecnie czwarte miejsce wśród hollywoodzkich premier 2020 i 2021 roku. Pierwszą trójkę stanowią: "
Bad Boys for Life" - 426,5 mln dolarów, "
Tenet" - 363,1 mln dolarów oraz "
Sonic. Szybki jak błyskawica" - 319,7 mln dolarów.
Oczywiście taka pozycja produkcji Legendary dystrybuowanej przez Warner Bros. nie byłaby możliwa bez Chin. I choć tam "
Godzilla vs. Kong" spadł na drugie miejsce, to i tak osiągnął najlepszy weekendowy wynik na świecie - 42,8 mln dolarów. A to oznacza, że łącznie ma tam na koncie 135,7 mln dolarów. Innymi ważnymi rynkami dla widowiska są na razie: Meksyk (12,9 mln dolarów), Australia (10,9 mln), Tajwan (9,7 mln) oraz Rosja (9,6 mln).
Numerem dwa w naszym zestawieniu jest lider chińskiego box office'u dramat obyczajowy "
我的姐姐" (Sister). Obraz w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił znakomite
53 mln dolarów.
Podium kompletuje kolejna nowość z Chin - animacja "
西游记之再世妖王" (The Monkey King). Pierwsze trzy dni przyniosły zarobki w wysokości
7,3 mln dolarów.
Kolejne dwa miejsca również należą do chińskich premier. Na czwartym wylądował komediodramat rodzinny "
第十一回" (The Eleventh Chapter). Obraz miał swoją premierę na festiwalu w Pekinie w 2019 roku, ale do dystrybucji trafił dopiero teraz. Po trzech dniach na koncie ma
5,2 mln dolarów.
Piąta pozycja przypadła zapewne komedii romantycznej "
明天会好的" (Tomorrow Will Be Fine), która na dzień dobry zarobiła
3,6 mln dolarów.
Pozostajemy na Dalekim Wschodzie, ale zmieniamy kraj. Szósta lokata należy do największego japońskiego hitu tego roku - "
Shin Evangelion Gekijō-ban :||" (Evangelion: 3.0+1.0: Thrice Upon A Time). Obraz zarobił od piątku do niedzieli
3,5 mln dolarów. Łączne wpływy wynoszą zaś 63 mln dolarów.
Prawdopodobnie na siódmym miejscu wylądowała disnejowska animacja "
Raya i ostatni smok". Piszemy "prawdopodobnie", ponieważ na razie studio nie podało wyników weekendowych. Przed tygodniem obraz zarobił 3,7 mln dolarów.
Dziewiąte miejsce przypadło "
Kimetsu no Yaiba: Mugen Ressha-Hen" (Demon Slayer The Movie: Mugen Train), które niespodziewanie zanotowało spory wzrost wpływów w związku ze świetną postawą anime w rodzimej Japonii. Konto produkcji powiększyło się o kolejne
2,8 mln dolarów, z czego 2,3 mln pochodzi właśnie z Kraju Kwitnącej Wiśni. Globalne wpływy animacji szacowane są na obłędną kwotę 430 milionów dolarów.
Pierwszą dziesiątkę zamyka kino akcji - "
Nikt". Jego wpływy szacujemy na
2,3 mln dolarów. Portal Deadline podaje 2,9 mln, ale kwota ta uwzględnia czterodniowe otwarcia z Australii (prawie milion dolarów), Tajwanu i Hongkongu. W tym tygodniu film zadebiutuje w Korei Południowej.