Box Office USA: Michael Bay bez rekordu

Ten weekend należał do Michaela Baya. Jakże mogłoby być inaczej, skoro do kin wchodzi czwarta część "Transformers"? Jednak wynik pierwszej części nowej trylogii nie jest aż tak dobry, jak się można było tego spodziewać. Na razie trudno nawet powiedzieć, czy obraz zarobił na otwarcie 100 milionów dolarów. Paramount Pictures szacuje, że tak się stanie. Biorąc jednak pod uwagę PR-owe znaczenie zaliczenia pierwszej "setki" w tym roku, wydaje się prawdopodobne, że studio ma zbyt optymistyczne prognozy dotyczące frekwencji w niedzielę (spadek w porównaniu z sobotą tylko o 18%). Warto pamiętać, że dwa tygodnie temu Sony przeszacowało premierowy wynik "22 Jump Street" aż o 3 mln (podawali 60 mln dolarów, a ostatecznie na otwarcie komedia zarobiła 57,1 mln).


Jednak nawet jeśli "Transformers: Wiek zagłady" zarobi 100 milionów dolarów, to i tak oznacza to, że Bayowi nie udało się przyciągnąć do kin wszystkich fanów, którzy pięć lat temu wybrali się na otwarcie "Zemsty upadłych". Tamten obraz zarobił w pierwszy weekend aż 109 mln dolarów. To wciąż pozostaje najlepszy wynik w karierze reżysera.

Warto też śledzić dalsze losy "Wieku zagłady". Obraz zebrał w pierwszy dzień 41,6 mln dolarów. Wszystkie filmy, które do tej pory zanotowały w pierwszy dzień co najmniej 40 milionów, zarobiły w sumie ponad 200 mln dolarów, a tylko jeden z 27 filmów nie osiągnął 280 mln dolarów ("X-Men: Ostatni bastion"). W tym roku 280 mln dolarów nie zarobił jeszcze żaden obraz, tak więc czwarta część "Transformers" przynajmniej w teorii powinna wyjść na prowadzenie tegorocznego zestawienia.

W weekend dwa tytuły dołączyły do ekskluzywnego grona 200-milionowców. Są to "Czarownica", której udało się to bez większego problemu oraz "Niesamowity Spider-Man 2", który dowlekł się do tej granicy z wielkim trudem. Jeszcze przed weekendem 100 milionów dolarów osiągnął melodramat dla młodzieży "Gwiazd naszych wina" oraz animacja "Jak wytresować smoka 2".

^{Setki 2014 roku}

#	Tytuł	zarobił w sumie	otwarcie	liczba kin	premiera	projekcje 3D*	budżet
1	Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz	$257,2	$95,0	3,938	4.04	tak	$170
2	LEGO® PRZYGODA	$256,9	$69,1	3,775	7.02	tak	$60
3	X-Men: Przeszłość, która nadejdzie	$223,4	$90,8	3,996	23.05	tak	$200
4	Czarownica	$201,9	$69,4	3,948	30.05	tak	$180
5	Niesamowity Spider-Man 2	$200,2	$91,6	4,324	2.05	tak	$200-250
6	Godzilla	$197,1	$93,2	3,936	16.05	tak	$160
7	Niezgodna	$150,3	$54,6	3,936	21.03	-	$85
8	Sąsiedzi	$147,2	$49,0	3,311	9.05	-	$18
9	22 Jump Street	$139,9	$57,1	3,306	13.06	-	$50
10	Ride Along	$134,2	$41,5	2,663	17.01	-	$25
11	Rio 2	$128,2	$39,3	3,948	11.04	tak	$103
12	Jak wytresować smoka 2	$121,8	$49,5	4,253	13.06	tak	$145
13	Pan Peabody i Sherman	$110,9	$32,2	3,934	7.03	tak	$145
14	Gwiazd naszych wina	$109,5	$48,0	3,173	6.06	-	$12
15	300: Początek imperium	$106,6	$45,0	3,470	7.03	tak	$110
16	Noe: Wybrany przez Boga	$101,2	$43,7	3,567	28.03	-	$125
17	Transformers: Wiek zagłady	$100,0	$100,0	4,233	27.06	tak	$210

^{* ceny biletów na seanse 3D są znacznie wyższe}

"Transformers: Wiek zagłady" to jedyna duża premiera tygodnia. Na pozostałe filmy z pierwszej dziesiątki obraz nie miał zbyt dużego wpływu. Większość obrazów zanotowała umiarkowane spadki (nieco powyżej 40%). Tylko premiera sprzed tygodnia – "Think Like a Man Too" – straciła więcej. Z kolei "Szef" praktycznie utrzymał widownię, jaką miał tydzień temu.

Oto pierwsza dziesiątka:

#	Tytuł	zarobił w weekend	zarobił w sumie	tyg. na ekranie	kina
1	Transformers: Wiek zagłady	$100,0	$100,0	1	4,233
2	22 Jump Street	$15,4	$139,8	3	3,426
3	Jak wytresować smoka 2	$13,1	$121,8	3	3,750
4	Think Like a Man Too	$10,4	$48,2	2	2,225
5	Czarownica	$8,2	$201,9	5	3,073
6	Jersey Boys	$7,6	$27,3	2	2,905
7	Na skraju jutra	$5,2	$84,2	4	2,535
8	Gwiazd naszych wina	$4,8	$109,5	4	2,845
9	X-Men: Przeszłość, która nadejdzie	$3,3	$223,4	6	2,014
10	Szef	$1,7	$19,4	8	801

W nadchodzącym tygodniu Amerykanie świętować będą Dzień Niepodległości. Z tego powodu premierowe filmy wejdą do kin nie w piątek, a w środę. Będą to: "Zbaw nas ode złego", "Earth to Echo" oraz "Tammy". Do szerokiej dystrybucji trafi też dokument "America".