Kilka dni temu w Chinach rozpoczął się 5 tygodniowy okres, podczas którego na ekrany kin nie wejdzie żaden film z Hollywood. W tym roku taka blokada dla zagranicznych tytułów potrwa od 20 lipca do 25 sierpnia.
Premiera
"Wojny Światów" planowana pierwotnie na 11 sierpnia została przesunięta o dwa tygodnie.
W 2004 roku ograniczenie w okresie wakacyjnym trwało aż 7 tygodni. Oficjalnym powodem było troska o najmłodszych, a dokładniej o zredukowanie złego wpływu, jaki niosą ze sobą zagraniczne produkcje. W rzeczywistości prawdziwą przyczyną ograniczenia mogła być premiera
"Domu latających sztyletów". Film podczas wakacji zarobił $18,4 mln.
W tym roku na ekrany kin wchodzi obraz
"Seven Swords" (budżet $18 mln), którego premierę zapowiedziano na 29 lipca. Wszystko wskazuje na to, że właśnie ta produkcja najwięcej zyska na wprowadzeniu blokady.
Oficjalnie chińskie władze nie przyznają się do wprowadzenia zakazu, a jako oficjalny powód opóźnienia
"Wojny Światów" podają obchody 60 rocznicy zakończenia Drugiej Wojny Światowej.
Ograniczenie nie objęło wszystkich filmów. 21 lipca na ekranach pojawił się japoński film
"Quill".