Wczoraj poinformowaliśmy o tajemniczym projekcie
Clinta Eastwooda, o którym na pewno wiadomo tylko tyle, że nazywać się będzie
"Gran Torino", pojawi się w kinach w grudniu a sam
Eastwood nie tylko film wyreżyseruje, ale też zagra w nim główną rolę.
W sieci natychmiast pojawiły się spekulacje co do fabuły obrazu. Według portalu Ain't It Cool
"Gran Torino" ma być w rzeczywistości szóstym filmem o Brudnym Harrym. Portal podaje również prawdopodobną fabułę obrazu. Ma to być historia seryjnego zabójcy, który cały czas umyka policji. Jedyne co o nim wiadomo to fakt, iż prowadzi Forda Gran Torino z 1972 roku. Kiedy w strzelaninie z zabójcą ginie dwóch policjantów, a jednym z nich jest wnuk Harry'ego Callahana, Brudny Harry przerywa spokojną emeryturę i postanawia wyśledzić mordercę.
Jeśli
"Gran Torino" rzeczywiście będzie kolejnym filmem o Brudnym Harrym, byłby to pierwszy film po 20-letniej przerwie. Ostatnim była
"Pula śmierci" z 1988 roku.
Eastwood wyreżyserował już jednego Harry'ego, był to czwarty film w serii
"Nagłe zderzenie".
Oryginalny
"Brudny Harry" pojawił się w kinach w 1971 roku stając prawdziwym kulturowym fenomenem.