Czy "Matrix" jest plagiatem?

Życie Warszawy /
https://www.filmweb.pl/news/Czy+%22Matrix%22+jest+plagiatem-11136
Bracia Wachowski oparli "Matriksa" na pomysłach Adama Wiśniewskiego "Snerga" - uważa brat polskiego pisarza SF. Domaga się ogromnego odszkodowania - pisze dzisiejsze "Życie Warszawy".

Sprawie plagiatu poświęcony był wczorajszy program TVN pt. "Uwaga". Adam Wiśniewski "Snerg" uważany jest przez miłośników fantastyki za jednego z najoryginalniejszych i intrygujących autorów polskiej SF. Jego najbardziej znaną książką jest "Robot" z 1973 r. To właśnie z tej powieści oraz noweli "Anioł zagłady" mieliby czerpać pomysły bracia Wachowski, przygotowując pierwszą część "Matriksa".

"Robot" to rozwinięcie teorii względności Einsteina i opis zmagań nie znającego swojej tożsamości bohatera. Powieść opiera się koncepcji nadistot. Zdaniem "Snerga", istoty można podzielić na kilka generacji: minerały, rośliny, zwierzęta, umysły. Generacja umysłów nie jest ostatnia i może ewoluować w kolejną generację istot. Nadistoty mogą istnieć równolegle z ludźmi.

Wielbiciele twórczości "Snerga" w filmie "Matrix" odnaleźli uderzające podobieństwa do koncepcji i wizji polskiego pisarza. Zgadza się nie tylko główna idea nadistot i ich ewolucji w kolejne wcielenia, ale i pewne rozwiązania, jak np. działanie czerwonej pigułki, po której bohater powoływany jest do życia w Matriksie, czy telefon jako urządzenie pozwalające wrócić z Matriksa do rzeczywistości.

Wśród osób dostrzegających podobieństwa między polską powieścią a amerykańskim filmem jest Marek Oramus, redaktor naczelny pisma "Fantastyka": - Na projekcji "Matriksa" aż wbiło mnie w fotel z wrażenia. To był cały "Snerg" - przyznaje. Brat zmarłego śmiercią samobójczą w 1995 roku "Snerga" jest do tego stopnia przekonany o tym, że bracia Wachowski znają twórczość naszego twórcy SF, iż zamierza oddać sprawę do amerykańskiego sądu, oskarżając ich o bezprawne zapożyczenie pomysłów Wiśniewskiego. Posiada ekspertyzę prof. Alberta Juszczaka, wykładowcy polskiej literatury na New York University, według której film braci Wachowski aż w 80 proc. składa się z zapożyczeń z książek "Snerga".

Annie Brzezińskiej, pisarce SF, kiedy oglądała "Matriksa" do głowy nie przyszło, iż przypomina on "Robota" czy "Anioła zagłady". - Pewne wątki tak są mocno osadzone w dzisiejszej popkulturze, że trudno byłoby już odnaleźć ich korzenie - mówi. - Patentowanie wątków, choćby literackich, sądzenie się o nie to, moim zdaniem, paranoja. Jednak twórcy i ich bliscy czasem odbierają takie sprawy zbyt osobiście.

Twórcy "Matriksa" nie odpowiadają na listy pana Wiśniewskiego. Oficjalna wersja, której się trzymają, jest taka, że pomysł na film był początkowo pomysłem na komiks, o który poprosił ich znajomy. Przedstawiciele Warner Bros w Polsce, dystrybutora filmu, uważają, że cała sprawa to typowa chęć podpięcia się pod czyjś sukces i zarobienia na tym sporych pieniędzy. Brat "Snerga" rzeczywiście spodziewa się dużego odszkodowania. Jeśli wygrałby w sądzie, otrzymałby jako spadkobierca przynajmniej trzykrotną wartość scenariusza do "Matriksa".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones