Przerażeni własną głupotą, której dowód stanowi
MIKOŁAJKOWA SZPULA DLA PSYCHOPATÓW, postanowiliśmy złagodzić traumatyczny wpływ na młodzież
"Toksycznego mściciela" i
"Cannibal Holocaust" serią słodkich i przyjaznych rodzinie filmów na Mikołajki. Tak więc przygotujcie się na naszą listę 6 wysokokalorycznych wypieków świątecznych najlepszej próby.
"Jack Frost" "Jack Frost" to idealny świąteczny film familijny zbudowany na pomyśle, którego nie powstydziłby się Luis Bunuel. Tytułowy bohater to słodki niczym wigilijny piernik Michel Keaton w roli ojca i męża w nieustannych rozjazdach, który ginie w wypadku, aby powrócić przed świętami jako... śniegowy bałwan. Brzmi dziwnie, ale ogląda się to całą rodziną przyjemnie. Na koniec drobna uwaga, trzeba bardzo uważać, aby Jacka Frosta z 1998 roku nie pomylić z
"Jackiem Frostem" z 1996 roku, bo to odrobinę mniej ciepły film, a szczególnie jego sequel
"Zemsta zmutowanego bałwana".
"To wspaniałe życie" Na
Franka Caprę zawsze można liczyć. Jego komedie potrafią zamienić nawet najsmutniejsze i stracone na bezsensownej lataninie po sklepach Święta w nastrojowe, pełne uroku i mądrego humoru dni.
"To wspaniałe życie" to jeden z najlepszych filmów mistrza z doskonałą kreacją
Jamesa Stewarta. Idealna propozycja dla tych, którzy w zgiełku rozkrzyczanych neonów i przygłupich reklam szukają filmów mądrych i ciepłych.
"Szklana pułapka" W zeszłym roku zapomnieliśmy wspomnieć o nierozerwalnie związanej ze świętami krwawej sieczce, jaką zgotował złym pomocnikom Mikołaja zmęczony życiem John MaClane. W tym roku nadrabiamy ten błąd. Film
Johna McTiernana to prawdziwie wybuchowy prezent świąteczny i wbrew pozorom wielka pochwała rodziny. W końcu bohaterski John nie robi nic innego, jak tylko ratuje Święta. A że czasem rózga nie wystarczy, musi facet użyć solidnej giwery.
"Zabójcza broń" Absolutny klasyk kina akcji. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że to film świąteczny. Począwszy do pierwszej sekwencji na targowisku choinek, poprzez finałowy powrót do domu na Święta. Mający obłęd w błękitnych oczach Riggs i otoczony gromadką dzieci stateczny partner przed emeryturą rozkochają w sobie każdą panią domu. Pełna demolka, w świątecznych, aczkolwiek nienarzucających się dekoracjach.
"Jingle Bell, Jingle Bell, Jingle Bell Rock". "Fred Claus – Brat Świętego Mikołaja" Jak wszyscy dobrze wiemy, rodziny, a więc także rodzeństwa się nie wybiera. Fred Claus ma pecha, podobnie jak
Frank Stallone. Jeden jest bratem umięśnionego i podziwianego przez dzieciaki
Sylvestra, drugi tłustego i ukochanego przez cały świat Mikołaja. Sympatyczna komedia
Davida Dobkina wyróżnia się przede wszystkim plejadą znakomitych aktorów. Wystarczy wymienić
Vaughna,
Giamattiego,
Spaceya,
Richardsona,
Bates czy
Weisz.
"Gremliny rozrabiają” Joe Dante pod czujnym okiem
Stevena Spielberga stworzył coś, wydałoby się, niemożliwego – horror dla całej rodziny. Odpowiednio dawkowana groza miesza się tu z humorem, a nieco obrzydliwe Gremliny, które mogłyby nastraszyć dzieciaki, kompensowane są poprzez pociesznego sierściucha z wielkimi oczami. To nic, że wygląda jak przerośnięta krzyżówka świnki morskiej z chomikiem.
"Gremliny” to idealna rozrywka dla całej rodziny w świątecznych dekoracjach.
****
TUTAJ znajdziecie nasze mikołajkowe propozycje z zeszłego roku.