Piosenkarka
Gwen Stefani zdecydowanie zaprzeczyła, że zagra w filmie
"Factory Girl". Wcześniej donoszono, że wcieli się w postać Richie Berlin, współlokatorki
Edie Sedgwick - muzy
Andy Warhola.
Historia
Warhola i jego uzależnionej od narkotyków muzy
Edie Sedgwick zostanie opowiedziana przez reżysera
George'a Hickenloopera.
W postać sławnego artysty wcieli się Australijczyk
Guy Pearce. Wcześniej w tej roli widziano
Crispina Glovera, który już grał
Warhola w filmie
"The Doors". Postaci, zmarłej z przedawkowania w wieku 28 lat,
Edie Sedgwick twarzy miały pierwotnie użyczyć
Katie Holmes, jednak ostatecznie tę rolę powierzono topmodelce
Siennie Miller.
Stefani miała pojawić się w filmie wraz ze swoim mężem, liderem grupy
"Bush" -
Gavinem Rossdalem. Nie pojawiły się żadne głosy, czy także i on zrezygnuje z roli. Oficjalnie nadal jest w obsadzie.