Forbes opublikował listę najlepiej zarabiających gwiazd show-businessu, które... nie żyją. Pierwsze miejsce zajął król rocka
Elvis Presley. Jego dochody z zeszłego roku obliczono na 52 miliony dolarów. To więcej niż udało się zarobić w 2007
Madonnie czy
Justinowi Timberlake'owi.
Drugie miejsce w rankingu zajął zmarły w 2000 roku twórca komiksu "Fistaszki",
Charles Schulz (33 mln). Dopiero na trzecim miejscu znalazły się nieco świeższe zwłoki -
Heath "Joker" Ledger, który odszedł od nas w styczniu, zarobił 20 milionów dolarów.
Na kolejnych miejscach znaleźli się:
Albert Einstein (18 mln) i
Aaron Spelling (15 mln).