Pamiętacie, jak w ubiegłym roku
Helen Mirren przyznała, że chciałaby wystąpić w
"Szybkich i wściekłych"? Cóż, jej wielkie marzenie właśnie się spełniło.
Laureatka Oscara dołączyła do obsady ósmej części dochodowej serii. W rozmowie z magazynem "Elle"
Mirren - prywatnie wielka miłośniczka motoryzacji - ujawniła, że postawiła twórcom filmu tylko jeden warunek: jej bohaterka ma prowadzić na ekranie samochód.
Zdjęcia ruszyły 14 marca. Filmowcy pojawią się z kamerą w Nowym Jorku, Atlancie, Rosji, na Kubie i Islandii. W ostatnim z krajów ma zostać nakręcona scena największej eksplozji w dziejach kina. W obsadzie znaleźli się m.in.
Jason Statham,
Kurt Russell,
Tyrese Gibson,
Charlize Theron (jako czarny charakter),
Vin Diesel,
Michelle Rodriguez,
Ludacris,
Nathalie Emmanuel,
Scott Eastwood i
Dwayne Johnson. Reżyseruje
F. Gary Gray.
Ostatnia część cyklu,
"Szybcy i wściekli 7", zarobiła na całym świecie ponad półtora miliarda dolarów.
Premierę ósemki zaplanowano na 14 kwietnia 2017 roku. W planach są również dziewiąta i dziesiąta część.
Filmografię Mirren zamyka świetnie przyjęty dreszczowiec
"Eye in the Sky", który właśnie trafił w USA na rynek kina domowego.