Co mają wspólnego najlepsze, hollywoodzkie produkcje filmowe? Najprawdopodobniej ujrzysz w nich komputer firmy Apple. Z pewnością nie raz było ci dane zobaczyć w filmach komputery z logiem nadgryzionego jabłka. Od
"Dnia Niepodległości" po
"Seks w wielkim mieście" - marka Apple jest wszechobecna w produkcjach filmowych. Bez dwóch zdań, firma z Cupertino zatrudniła geniuszy od product placement. Apple jest tak dobre w tym co robi, że nie musi za takie reklamy płacić - nie wiadomo jednak, jaka jest tajemnica sukcesu. Wiadomo natomiast, że w 2010 roku, logo Apple'a pojawiło się w 30 procentach najlepszych hollywoodzkich produkcji.
Apple zanotowało jednak spadek w skuteczności umieszczania własnych produktów w filmowych produkcjach - w 2009 roku procent wynosił 46 punktów, natomiast w 2008 roku logo nadgryzionego jabłka było obecne w połowie komercyjnych filmów.
Obejrzyjcie filmowy zlepek, obrazujący wszechobecność Apple'a w filmach. Ile filmów naliczyliście?