Jason Statham dybał dopiero na życie bohaterów
"Szybkich i wściekłych 7", a już ma ofertę zagrania kolejnego złoczyńcy. Tym razem jednak nie byłby to występ w kinie, lecz w produkcji serialowej powstającej dla platformy Netflix.
Według niepotwierdzonych informacji
Statham spotkał się ostatnio z przedstawicielami Marvela. Tematem rozmowy miał być udział Brytyjczyka w drugim sezonie serialu
"Daredevil". Studio chce ponoć, żeby
Statham wcielił się w postać ikonicznego przestępcy znanego jako Bullseye.
Jeden z najbardziej rozpoznawanych złoczyńców ze stajni Marvela, Bullseye, debiutował na kartach komiksów w 1976 roku. Jego prawdziwe imię oraz przeszłość pozostają owiane tajemnicą. Jest psychopatycznym zabójcą, który nosi osobistą urazę w stosunku do Daredevila i zrobi wszystko, by go zniszczyć. W niektórych komiksach był antybohaterem, członkiem Thunderbolts i Dark Avengers. Został zabity przez Daredevila, ale później okazało się, że jednak przeżył.
Statham nie po raz pierwszy flirtuje z rolą w
"Daredevilu". Kiedy prawa do komiksu posiadał jeszcze 20th Century Fox, studio chciało, żeby aktor zagrał jedną z ról w planowanym kinowym widowisku. Z projektu oczywiście nic nie wyszło.
W drugim sezonie
"Daredevila" oprócz Bullseye'a mają się też pojawić: Mr. Fear, Mysterio i Elektra.