Podczas wizyty na American Film Market
Quentin Tarantino zapowiedział, że przejdzie na emeryturę po nakręceniu 10 filmów.
- Nie uważam, że powinieneś trwać na scenie tak długo, aż ludzie będą błagać cię o zejście z niej - stwierdził twórca
"Jackie Brown" - Podoba mi się pomysł, by zostawić publiczność w momencie, gdy wciąż prosi cię o więcej. Reżyseria to gra młodych ludzi (...) Chcę odejść w momencie, gdy wciąż będę w formie. Tarantino - oprócz westernu
"Hateful Eight", do którego zdjęcia mają się wkrótce rozpocząć - zamierza nakręcić jeszcze dwa filmy.
Jeśli dobiję do dziesięciu, odwalę dobrą robotę i niczego nie schrzanię... Cóż, to chyba dobry sposób na zakończenie starej kariery. 51-letni
Tarantino ma na koncie m.in. dwa Oscary, dwa Złote Globy i Złotą Palmę w Cannes. Do reżyserskiej ekstraklasy trafił w wieku zaledwie 30 lat za sprawą swojego drugiego filmu -
"Pulp Fiction" z 1994. Od tej pory jego każdy kolejny projekt cieszy się gigantycznym zainteresowaniem fanów i mediów. Zamykający póki co filmografię
Tarantino western
"Django" okazał się jego najbardziej dochodowym dziełem, zarabiając na całym świecie ponad 400 milionów dolarów.