Amerykańskie studia filmowe mają nową obsesję: somalijskich piratów. Zaledwie trzy tygodnie temu informowaliśmy, iż temat ten poruszony zostanie w obrazie, którego gwiazdą będzie
Samuel L. Jackson. Wczoraj studio Columbia Pictures poinformowało o rozpoczęciu praz nad własnym filmem o współczesnych piratach.
Wytwórnia zakupiła prawa do realizacji filmu na podstawie przeżyć Richarda Phillipsa, kapitana pierwszego amerykańskiego statku porwanego przez piratów od 1815. Phillips dowodził transportowcem MV Maersk Alabama, który na początku kwietnia został porwany przez somalijskich piratów. Kapitan, oddał się w ich ręce w zamian za gwarancję bezpieczeństwa dla załogi. Został odbity przez oddziały amerykańskie kilka dni później.
Wśród producentów kinowej wersji tej historii są
Kevin Spacey,
Scott Rudin i
Michael DeLuca.