Jak poinformował Dziennik Zachodni spełniły się najgorsze przewidywania 27-letniej
Anny Powierzy, która kilka tygodni temu bardzo poważnie obawiała się, że straci pracę. Zarząd Telewizji Polsat podjął bowiem decyzję o zakończeniu produkcji serialu
"Kochaj mnie, kochaj!", w którym piękna aktorka grała główną rolę.
Przypomnijmy, że serial
"Kochaj mnie, kochaj!" zapowiadany był jako polska wersja amerykańskiego
"Seksu w wielkim mieście". Sama
Anna Powierza dzięki roli Ani Jaskółki miała zostać naszą rodzimą
Sarah Jessicą Parker. Niestety, nie udało się. Powód? Serial miał niższą od zakładanej przez stację widownię, a ponadto jego scenariusz zbyt dalece odbiegał od rzeczywistości.
Tym sposobem
Anna Powierza została na lodzie. Na dodatek dla roli Ani Jaskółki zrezygnowała z pracy w telenoweli
"Klan", gdzie od lat grała Czesię Kot-Kurzawską. Na szczęście oba seriale łączy osoba producenta
Pawła Karpińskiego, który - być może - zlituje się nad nią i pozwoli jej wrócić na łono rodziny Lubiczów.