Jak informuje Dziennik Bałtycki wszystko wskazuje na to, że popularny ostatnio aktor -
Paweł Małaszyński - może na stałe zniknąć z obsady serialu
"Magda M.". Przystojny
aktor gra tam mecensa Piotra Korzeckiego, w którym kocha się tytułowa Magda, czyli
Joanna Brodzik. Tymczasem producenci serialu wysłali mec. Korzeckiego na leczenie do Stanów Zjednoczonych.
To typowy chwyt, stosowany także w innych filmach - który ma usprawiedliwić nieobecność danej postaci w kolejnych odcinkach. Według naszych informacji, Małaszyński poprosił na razie o kilka tygodni wolnego, bo musi się zastanowić nad dalszymi losami swojej kariery.
Aktor obecnie rozchwytywany jest przez producentów. W ostatnich miesiącach pracował na planie kilku produkcji - nie tylko
"Magdy M.", ale i
"Tajemnicy twierdzy szyfrów" oraz
"Oficerów" (w pierwszej części tego serialu grał groźnego przestępcę „Granda”).
-
Paweł nie chce być na stałe związany z jedną produkcją - mówi jedna z osób pracujących przy
"Magdzie M." . - Boi się wrzucenia do szuflady - „aktorzy serialowi”. Jest na to zdecydowanie za młody i zbyt zdolny.