Magda Kacprzak: - Staram się wierzyć w ludzi

Wiadomości 24 /
https://www.filmweb.pl/news/Magda+Kacprzak%3A+-+Staram+si%C4%99+wierzy%C4%87+w+ludzi-41312
Młoda, zdolna aktorka znana z sitcomu "Camera Cafe", obecnie grająca w serialu TV4 "Sex Fm" Magdalena Kacprzak opowiada o swojej pracy, własnej atrakcyjności i najlepszym sposobie na relaks.

Ukończyłaś Wydział Aktorski Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Jak wspominasz okres studiów? Było ciężko?
- Studia to jeden z piękniejszych etapów mojego życia. Poznałam nie tylko fajnych ludzi, ale też poznałam siebie. Taka jest specyfika tego zawodu, że najpierw trzeba poszukiwania zacząć od siebie. Szkoła teatralna uwrażliwiła mnie też na drugiego człowieka i uczyniła ciekawszym otaczający świat. Myślę nawet, że dzięki niej bardziej intensywnie przeżywam życie. To właśnie w akademii znalazłam prawdziwą przyjaźń. A czy było ciężko? Tak. Chwilami tak, ale dziś oceniam te chwile pozytywnie i niczego nie żałuję.

Skąd w ogóle zrodził się w Twojej głowie pomysł, żeby zostać aktorką?
- Nie miałam takiego pomysłu. Zdawałam przede wszystkim na polonistykę na UW, a na egzaminy do szkoły teatralnej poszłam, bo w podstawówce i liceum byłam częstą laureatką konkursów recytatorskich. Poza tym uwielbiałam teatry telewizji. Nawet kiedy byłam naprawdę mała, sama nie rozumiejąc dlaczego, siedziałam przed telewizorem jak zaczarowana w poniedziałkowe wieczory. Zapamiętywałam nazwiska aktorów, którzy mi się podobali, a dopiero potem dowiadywałam się, że są to uznane gwiazdy.

Publiczności znana jest przede wszystkim z roli archiwistki Mai, w popularnym i cieszącym się dużą sympatią "Camera Cafe" oraz z roli Eli Barańskiej w TVN-owskim serialu "Miasteczko". Zagrałaś kilka epizodów m.in. w "Klanie", "Szpitalu na perypetiach", "Świat według Kiepskich" czy w "Miodowych latach". Obecnie grasz w serialu "Sex FM" w TV4. Jak oceniasz poziom polskich seriali?
- Wśród polskich seriali są te, które lubię, które uważam za udane oraz takie, które mnie jakoś nie wciągnęły lub nie mam czasu ich regularnie oglądać. Trochę brakuje mi seriali robionych jak fabuły, z rozmachem, przestrzenią, energią i szybszym tempem.

Aktor Wojciech Solarz powiedział w jednym z wywiadów, że "gra w serialu daje popularność, ale mija się to z aktorstwem". A co Ty sądzi na temat gry w serialach? Lubisz pracę w serialu?
- Dla mnie praca na scenie i praca na planie serialu to niemal dwa różne zawody. W teatrze spotykam się z żywą publicznością - gram i od razu wiem, jak odbierane jest, to co robię. Wiem czy jestem słuchana, czuję, kiedy widzowie się nudzą albo wzruszają. Akcja - reakcja. Muszę się więc maksymalnie skupić i zagrać najlepiej jak potrafię, bo tu nie ma szans na dubel. Serial natomiast jest dobrą szkołą pracy przed kamerą. A czy się mijamy w serialu z aktorstwem, czy nie, to już każdy aktor musi sobie sam we własnym sumieniu na to pytanie odpowiedzieć. Bo na pewno mija się z aktorstwem ten, kto nie podchodzi do swojej pracy poważnie i nie stara się stworzyć roli.

Jak radzisz sobie z tremą?
- Nie mam żadnego wypracowanego patentu. Staram się ją oswoić.

Fajnie powiedziane- oswoić. Masz zatem swoją wymarzoną rolę?
- Chciałabym zagrać w filmie kostiumowym dużą dramatyczną rolę. Ale nie marzę o żadnej konkretnej postaci. Dzięki temu nie rozpaczam, że na rolę Julii już za późno.

Uważasz się za kobietę atrakcyjną? Czy Twoim zdaniem uroda pomaga w codziennym życiu?
- Patrząc na siebie w lusterku myślę sobie, że nie jest ze mną tak źle. Ale brakuje mi pewności siebie, podniesionej głowy, wypiętej piersi, sprężystego kroku i odwagi w kompletowaniu prywatnej garderoby. W życiu pomaga ta uroda, którą nosimy w sercu i przekonanie o własnej atrakcyjności. Jeśli Ty wysyłasz sygnał: jestem mądra i piękna, to tak Cię ludzie odbierają. Mnie niestety często nie udaje się tej teorii zastosować w praktyce.

Lubisz być zatem obsypywana komplementami? Pamiętasz najpiękniejszy komplement skierowany w Twoją stronę?
- Wstyd się przyznać, ale nie umiem przyjmować komplementów. Mam tak trzeźwą i surową zarazem ocenę swojego wyglądu, że gdy ktoś zachwyca się we mnie czymś, co akurat wydaje mi się mniej udane, nie wierzę i zamiast uśmiechnąć się i podziękować, uśmiecham się i zaprzeczam. Jak nienormalna. Ale odkąd zdałam sobie z tego sprawę, uczę się przyjmować komplementy i jestem na dobrej drodze.

To fajnie, że jesteś na dobrej drodze. Tak piękna kobieta jak Ty musi codziennie przyjmować setki komplementów. Zdradź więc nam proszę, jak dbasz o figurę, zdrowie i dobre samopoczucie?
- Nie jestem typem kobiety luksusowej, która jest stałą bywalczynią fitness - klubów i salonów kosmetycznych. O figurę nigdy się jakoś nie musiałam szczególnie starać, ale odwiedzam czasami siłownię lub salę gimnastyczną, a gdy jest ciepło siadam na rower. Nie objadam się zanadto słodyczami i nie znoszę tłustego żarcia. A samopoczucie poprawiam sobie dobrą kawką w dobrym lokalu i w dobrym towarzystwie.

Najlepszy sposób na relaks to ......
- Wakacje. A tak na szybko: kąpiel, smaczna kolacyjka, babski wieczór albo dobra książka.

Jaki styl preferujesz jeżeli chodzi o ubiór? Śledzisz na bieżąco trendy w modzie?
- Moda nie spędza mi snu z powiek, ale jako kobieta i aktorka staram się śledzić, w co aktualnie warto się przyodziać, żeby nie zostać posądzoną o ignorancję. Spośród tego, co w danym momencie na topie, wybieram to, w czym dobrze wyglądam. Częściej wybieram stonowane kolory, sportowe bądź eleganckie kroje. Generalnie ekstrawagancja i odwaga nie jest moją mocną stroną. Kiedy gram lubię stać na środku sceny, jako osoba prywatna wolę wmieszać się w tłum.

Jesteś domatorką, typem samotnika, czy raczej wszędzie Cię pełno?
- Oboje z mężem lubimy dom i często wybieramy wieczór we dwoje na naszej kanapie. Ale co jakiś czas musimy się przewietrzyć. Mamy małe dziecko, nie jest więc możliwy spontaniczny wypad nad morze, jak kiedyś. Ale gdy tylko możemy staramy się organizować córce opiekunkę lub babcię i korzystać z zaproszenia na grilla u znajomych. Samotność zdecydowanie mi nie służy.

Niech więc zgadnę: Twój ideał mężczyzny to ...
- Kiedyś w wakacje wpadłam na taki ideał i odtąd mam go w domu. Dobry, odpowiedzialny, prawy człowiek. Wrażliwy i silny zarazem. Kochający.

Czy nie uważasz jednak, że dzisiejszy świat zwariował? Liczą się układy, znajomości, tzw. plecy. Takie wartości jak szczerość, uczciwość, prawdomówność zostają zepchnięte na dalszy plan.
- Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie wiem, jak wyglądał świat niedzisiejszy. Ale mam takie przeczucie, że zawsze liczyły się znajomości, że zawsze były układy, tylko nie było mediów, które tego rodzaju informacjami karmią nas w skali makro. Jak dotąd osobiście nie zaznałam jakiejś rażącej niesprawiedliwości. Staram się wierzyć w ludzi, choć to pewnie dość naiwna postawa.

Co więc prowadzi przez życie Magdę Kacprzak?
- Zabrzmi pretensjonalnie. Trudno. Wiara, sumienie, odpowiedzialność, sprawiedliwość, skromność. Te ostatnie często nie popłacają.

Czego powinniśmy na koniec Tobie życzyć?
- Poproszę o nieustające zdrowie oraz więcej cierpliwości, przebojowości i wiary w siebie. Z resztą sobie poradzę ;-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones