Amerykańska aktorka
Maureen O'Hara, jedna z gwiazd kina lat 40. i 50., nie żyje. Zmarła w swoim domu w Boise, Idaho. Miała 95 lat.
O'Hara zaczęła karierę w 1938 roku rolą w musicalu
"My Irish Molly" Alexa Bryce'a. Kolejnym ważnym przystankiem był występ u
Hitchcocka w
"Oberży Jamajka". Od tamtej pory zagrała mnóstwo istotnych pierwszo- i drugoplanowych ról, była też stałą współpracowniczką oraz przyjaciółką
Johna Forda i
Johna Wayne'a - ich najważniejszym wspólnym filmem pozostaje
"Spokojny człowiek" z 1952.
Aktorka pojawiła się również w
"Rio Grande" i
"Cudzie na 34. ulicy", a ostatnim filmem w trwającej osiemdziesiąt lat karierze okazał się telewizyjny
"Ostatni taniec".
W zeszłym roku uhonorowano ją Oscarem za całokształt twórczości.