W amerykańskich mediach krążyły ostatnio informacje, jakoby
Mel Brooks zamykał swoją firmę produkcyjną Brooksfilms. Reżyser zdementował te pogłoski, a przy okazji ogłosił, iż pracuje właśnie nad horrorem.
Autor
"Młodego Frankensteina" i
"Dracula - wampiry bez zębów" zapowiedział, że tym razem nie będzie to parodia, lecz horror na poważnie. Obraz ma nosić tytuł
"Pizzaman", a nad scenariuszem
Brooks pracuje wraz z
Rudym De Lucą i
Stevem Habermanem.
Na razie
Brooks nie ujawnia szczegółów fabuły.