Trzy części
"Transformerów" kosztowały w sumie ponad pół miliarda dolarów. Nic dziwnego, że w ramach odpoczynku
Michael Bay chce teraz nakręcić coś skromniejszego.
Reżyser wraca do pomysłu realizacji opartej na faktach czarnej komedii
"Pain & Gain". Będzie to historia grupy osiłków z Miami Beach, którzy dokonują porwania. Nic jednak nie idzie zgodnie z ich planem.
Budżet filmu wyniesie 20 milionów dolarów. Na ekranie zabraknie 3D, efektownych wybuchów i ciężarówek zamieniających się w roboty.