Przed rokiem informowaliśmy o tym, że producentka
Jennifer Fox (
"Velvet Buzzsaw") zakupiła prawda do ekranizacji cyklu
"Ziemiomorze" Ursuli K. Le Guin. Wtedy zamysł był taki, by zmienić go w serię widowisk kinowych. Teraz okazuje się, że zamiast filmów powstanie serial
"Earthsea". A za jego realizacją odpowie studio A24, znane z artystycznych produkcji (np. tegoroczne
"Midsommar. W biały dzień").
Le Guin zaprezentowała Ziemiomorze światu w opowiadaniach z 1964 roku "Magiczne słowo" i "Prawo imion". W 1968 roku na rynku pojawił się "Czarnoksiężnik z Archipelagu", opowieść o młodym chłopcu z wyspy Gont obdarzonym magicznym talentem. Czwarty tom - "Tehanu" - otrzymał Nebulę, a piąty - "Inny wiatr" - World Fantasy Award.
W 2004 roku
"Ziemiomorze" zostało zekranizowane w formie mini-serialu.
Ursula K. Le Guin nie kryła oburzenia, kiedy zobaczyła, co z jej historią zrobiło Hallmark Entertaiment. Napisała wtedy:
Kiedy zobaczyłam scenariusz, zdałam sobie sprawę, że realizatorzy nie zrozumieli o czym są książki i nie interesuje ich odkrycie tego. Wszystko, o co im chodziło, to użycie nazwy "Ziemiomorze" i niektórych scen z książki do stworzenia bezsensownego McFilmu o seksie i przemocy. (...) Piękno science-fiction i fantasy polega na swobodzie inwencji. Ale ze swobodą wiąże się odpowiedzialność. To jest coś, czego ci filmowcy chyba nie rozumieją. Dwa lata później Japończycy nakręcili film animowany
"Opowieści z Ziemiomorza". Mimo to przez wiele kolejnych lata
Le Guin stanowczo odmawiała ponownego sprzedania praw do ekranizacji. Dopiero
Jennifer Fox zdołała nakłonić ją do zmiany zdania. Producentka była w kontakcie z pisarką zanim ta zmarła. Umowę sfinalizowała z synem autorki, Theo Downesem-Le Guinem
Na razie nie wiadomo, dla której stacji lub platformy serial powstanie.