Najlepsze filmy o szkole. Top 10 filmów, które warto obejrzeć

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Najlepsze+filmy+o+szkole.+Top+10+film%C3%B3w%2C+kt%C3%B3re+warto+obejrze%C4%87-146242
Najlepsze filmy o szkole. Top 10 filmów, które warto obejrzeć
Chemia, fizyka, geografia przyprawiają Was o koszmary? Dzwonek kojarzy Wam się z końcem zajęć i czasem spędzanym na plotkach i zabawach? Prace domowe dołują Was, a klasowe imprezy pozwalają zaszaleć? W takim razie poniższe zestawienie jest właśnie dla Was.

RANKING NAJLEPSZYCH FILMÓW O SZKOLE



Szkoła to jedno z najbardziej uniwersalnych doświadczeń ludzkich. Dzieci i młodzież pod każdą szerokością geograficzną zmuszane są do nauki pisania, czytania, rachowania, poznają historię i inne przedmioty, które rzekomo przydadzą się im w dorosłym życiu. To tu poznaje się przyjaciół, z którymi często kontakt utrzymuje się latami. To tu zbierane doświadczenia kształtują to, kim staniemy się w przyszłości.

Nic więc dziwnego, że filmów o szkole powstało tak wiele, że żaden ranking nie jest w stanie pokazać wszystkiego, co najlepsze w tym temacie. Poniższą listę traktujcie więc jako wskazanie na reprezentantów pewnych gatunków i typów historii, dla których tłem jest szkoła. Już samych tylko opowieści o nauczycielach powstało tyle, że poświęciliśmy im oddzielny ranking: najlepsze filmy o nauczycielach. Oczywiście szkoła jest również często wykorzystywana w serialach, więc i taki ranking już u nas znajdziecie: najlepsze seriale o szkole.

10

Charlie

The Perks of Being a Wallflower
1h 43m
Filmowcy kochają outsiderów i wyrzutków. Także tych chodzących do szkoły. Bohaterem filmu "Charlie" jest Charlie (Logan Lerman). Chłopak jest nieśmiałym, wyobcowanym nastolatkiem, który właśnie zaczął naukę w szkole średniej. W nowym miejscu nie ma lekko. Nie pasuje bowiem do żadnej z grup, a jego niekonwencjonalne poglądy nie ułatwiają mu procesu dopasowywania się do innych. Pierwsze miłosne doświadczenia, samobójstwo przyjaciela, relacje w rodzinie, narkotyki – z tym wszystkim Charlie zmaga się samotnie, aż do chwili, kiedy jego inteligencję i wrażliwość zauważają Sam (Emma Watson) i Patrick (Ezra Miller). "Charlie" jest ekranizacją książki, której w wielu stanach Ameryki nastolatkowie nie mogą czytać bez nadzoru osoby dorosłej. A wszystko przez poruszane w niej tematy, z którymi mogą zetknąć się w prawdziwym życiu, ale najwyraźniej nie mogą o nich czytać.


Osoby liczące, że w naszym zestawieniu "najlepsze filmy o szkole" znajdzie się "High School Musical", niestety musimy rozczarować. Jeśli już jakiś musical powinien znaleźć się w dziesiątce najlepszych filmów, których akcja rozgrywa się w szkole, to naszym zdaniem powinien to być legendarny "Grease". Film powstał w 1978 roku na bazie scenicznego musicalu. Danny Zuko (John Travolta), lider grupy T-Birds spędza romantyczne wakacje w towarzystwie Sandy (Olivia Newton-John), która mieszka w Australii. Przysięgają sobie miłość i rozstają, ona ma wyjechać. Zupełnie niespodziewanie zostaje w USA. Spotykają się ponownie w szkole - Rydell High. Jednak Sandy, dobrze ułożona panienka, nie pasuje do wizerunku Dannyego w szkole. Sandy próbuje zostać jedną z Pink Ladies i znowu być dziewczyną Zuko.


Filmy o szkole często łączą się z tematem sportu. Gwiazdy footballu amerykańskiego lub koszykówki często paradują po szkole niczym przysłowiowe samce alfa. My jednak do naszego rankingu wybraliśmy film o nieco innych zawodach sportowych. "Dziewczyny z drużyny" to wyborna komedia młodzieżowa, której nie mogło zabraknąć w zestawieniu "najlepsze filmy o szkole". Główną bohaterką jest młoda, ambitna dziewczyna uczęszczająca do Rancho Carne High School w San Diego. Należy do drużyny cheerleaderek walczącej o tytuł mistrzostwach stanowych. Przygotowania do finałów i rywalizacja między zespołami kosztują wiele pracy i wysiłku, nie pozbawione są jednak rozczarowań i porażek. Piękne dziewczyny, doskonała choreografia tańca, przebojowa muzyka i humor przyniosły nadspodziewanie duży sukces filmowi za granicą. W efekcie powstały kolejne filmy, a osoby w przyszłości zabierające się za filmowe opowieści o szkole często inspirowały się podpatrzonymi tu elementami fabuły.


Amerykański "high school" to mityczne miejsce inicjacji w dorosłość. Jest to tak istotne w tamtejszej kulturze, że zakończenie szkoły średniej należy do najbardziej uniwersalnych tematów. Film "Amerykańskie graffiti" jest tego najlepszym przykładem. Po części komedia, po części dramat jest opowieścią o grupie nastolatków, którzy skończyli szkołę. Za nimi ostatnie wakacje jako dzieci. Za chwilę rozpoczną studia lub wyruszą w inną drogę ku dorosłości. "Amerykańskie graffiti" to inteligentny portret zbiorowy pokolenia dorastającego w latach 70. i doskonały przykład tego, że zanim George Lucas na dobre zagubił się w świecie Gwiezdnych Wojen, był z niego naprawdę dobrze zapowiadający się reżyser.


W szkole rozgrywa się akcja wielu opowieści, w tym także tych przyprawiających o grozę i dreszcze. Najlepszym tego przykładem jest "Carrie". Ten film to wybuchowa mieszanka horroru i dramatu psychologicznego o koszmarze dojrzewania. Genialna Sissy Spacek w roli obdarzonej psychokinetycznymi mocami nastolatki, którą wychowuje samotna matka - fanatyczka religijna. Gdy na balu maturalnym dziewczyna pada ofiarą okrutnego żartu ze strony rówieśników, rozpętuje się piekło na ziemi. Scenariusz filmu powstał na podstawie bestsellerowej powieść Stephena Kinga.


Szkoła to miejsce, w którym nastolatków uczy się zasad postępowania. Młodzież jednak szybko odkrywa, że wkuwane ideały niewiele mają wspólnego z prawdziwym życiem. Dorastanie okazuje się czasem pełnym chaosu, a dorośli stają się źródłem rozczarowań, wstydu, frustracji. Tak rodzi się bunt. Każde pokolenie filmowe ma swoją opowieść o młodzieńczym buncie. Jednak wzorem do naśladowania pozostaje wciąż "Buntownik bez powodu", którego akcja rozgrywa się w szkole i innych miejscach odwiedzanych przez nastolatków. Mamy tu wszystko: historię pierwszej miłości, odkrywanie (i ukrywanie) swojej tożsamości, rozczarowanie światem dorosłych, rywalizację o pozycję i względy w grupie rówieśniczej. Filmy młodzieżowe zawdzięczają "Buntownikowi bez powodu" swoje istnienie.


"Obdarowani" podbili serca milionów widzów na całym świecie. I nic dziwnego. Jest to w końcu historia mężczyzny samotnie wychowującego córkę swojej siostry. Dziewczyna jest geniuszem, jednak przybrany ojciec pragnie zapewnić jej normalne dzieciństwo. Dlatego pragnie, by chodziła do zwykłej szkoły. Z tym nie zgadza się babcia dziewczynki. Postanawia przejąć opiekę rodzicielską, by przenieść dziecko do szkoły dla uzdolnionej młodzieży. "Obdarowani" to wzruszająca opowieść o miłości rodzicielskie. Na film warto zwrócić uwagę także ze względu na rolę Chrisa Evansa. Aktor pokazuje, że jest kimś więcej, niż tylko odtwórcą roli Kapitana Ameryki.


Filmy o szkole wcale nie muszą być historiami nastolatków. Zaś perypetie pierwszoklasisty wcale nie muszą oznaczać, że oglądamy film młodzieżowy. Wystarczy wspomnieć film Justina Chadwicka z 2010 roku. Tytułowym pierwszoklasistą jest tu bowiem 84-letni mieszkaniec pewnej kenijskiej wioski. Kiedy dowiaduje się, że władze oferują bezpłatną edukację każdemu, kto może udowodnić swoje obywatelstwo, postanawia w końcu nauczyć się pisać i czytać. Jego pojawienie się w szkole podstawowej wywołuje konsternację. Liczne osoby zrobią wszystko, byle tylko usunąć go z klasy. Po stronie nietypowego pierwszoklasisty staje nauczycielka. Opowiedziana przez Chadwicka historia miała miejsce naprawdę.


Koniec szkoły średniej był w amerykańskim kinie pretekstem do niejednego imprezowego filmu. Naszym zdaniem jednym z najlepszych jest historia trójki przyjaciół: Setha (Jonah Hill), Evana (Michael Cera) i Fogella (Christopher Mintz-Plasse), którzy próbują dostać się na imprezę, gdzie zamierzają "zaliczyć". Jest wulgarnie, rubasznie i piekielnie inteligentnie. Ten film to mądra opowieść o dorastaniu i dziecięcych przyjaźniach, ale też absolutny karnawał dowcipów złego smaku. "Supersamiec" to wzorcowa komedia i film dla młodzieży w jednym. Wyznaczył kierunek, którym komedie kumpelskie o nastolatkach podążają do dziś.


"Stowarzyszenie umarłych poetów" to klasyka gatunku. Robin Williams zagrał u Petera Weira w tak przekonujący i poruszający sposób, że do dziś nauczyciel, w którego się wciela, pozostaje niedoścignionym wzorem i marzeniem każdego ucznia. Dzięki cierpliwości i niesamowitej charyzmie udaje mu się nauczyć nastolatków głębokiej miłość do poezji i czerpania radości z życia. "Stowarzyszenie umarłych poetów" pokazuje również, że filmy dla młodzieży mogą zawierać mrok i stawiać trudne pytania o konsekwencje podążania ścieżką indywidualizmu. "Stowarzyszenie umarłych poetów" uczy także, że nie ma czegoś takiego jak nudne przedmioty, są tylko ewentualnie nudni nauczyciele.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones