Klasyka kina sensacyjnego,
"Nagła śmierć" z
Jean-Claude'em Van Damme'em, doczeka się nowej wersji. Projekt nosi tytuł
"Welcome to Sudden Death" i zdjęcia do niego właśnie się rozpoczęły.
Obraz reżyseruje
Dallas Jackson (
"Thriller"). Gwiazdami filmu zostali:
Michael Jai White (
"Potrójne zagrożenie") i
Gary Owen (
"Prawdziwa jazda"). Szczegóły fabuły na razie nie są znane. Projekt określany jest jako połączeni komedii i kina sztuk walki.
Fabuła oryginału wyglądała tak:
Finał Pucharu Stanleya: w hali Civic Arena trwa zacięty mecz między Pingwinami z Pittsburga i miejscowymi Czarnymi Sokołami. Na widowni 17 tysięcy kibiców, w loży honorowej wiceprezydent USA. Wymarzone miejsce i czas na atak terrorystyczny... Z prezydenckiej loży, opanowanej przez Daniela Fossa, dochodzą słowa krwawego ultimatum: milion dolarów do końca meczu albo śmierć zakładników. Ale Foss i jego ludzie niewiedzą, że wśród zakładników znalazła się mała Emily, której ojciec, Darren McCord - inspektor nadzoru przeciwpożarowego, zrobi wszystko, aby ją ocalić. Nie przewidzieli też, że mecz przedłuży się o parę minut dogrywki. Kilka minut, które zdecyduje o wszystkim. Remake powstaje dla platformy Netflix, która planuje premierę na czerwiec przyszłego roku, na finał rozgrywek o Puchar Stanleya.