Scenarzystka
Nicole Perlman (
"Strażnicy Galaktyki") zaprzeczyła na Twitterze doniesieniom, jakoby wytwórnia TriStar szykowała reboot
"Labiryntu".
Nikt nie przerabia "Labiryntu". Film jest doskonały taki, jaki jest - napisała
Perlman. W rozmowie z Guardianem scenarzystka dodała, że wstrząsnęła nią niedawna śmierć
Davida Bowiego, który w oryginale z 1986 roku zagrał Króla Goblinów. Dlatego nie chciałaby, aby ktokolwiek pomyślał, iż Hollywood chce wykorzystać odejście legendy muzyki do zarobienia pieniędzy.
Jeśli powstanie jakikolwiek film ze słowem "Labirynt" w tytule, będzie to raczej prequel bądź kontynuacja.
"Zrobiona z miłością i szacunkiem" - zaznaczyła
Perlman.
Bohaterką oryginału była 15-letnia Sara, której brat zostaje porwany przez Króla Goblinów. Żeby uratować chłopca, dziewczynka musi przebyć tajemniczy labirynt.
Scenarzystą
"Labiryntu" był
Terry Jones, a widowisko wyprodukował sam
George Lucas. Film nie był jednak przebojem, kiedy trafił do kin, ale z biegiem lat doczekał się oddanego grona fanów.