Universal Pictures wybrało scenarzystę do przygotowania fabuły
"Scarface". Jest nim autor
"Królów ulicy" David Ayer.
Film będzie nie tyle remakem wcześniejszych wersji
"Człowieka z blizną", a raczej inspirując się nimi opowie współcześnie się rozgrywającą historię emigranta, który powoli pnie się po szczeblach kryminalnej drabiny władzy.
Pierwszy
"Człowiek z blizną" pojawił się w 1932 roku. Tony był tu włoskim emigrantem, który w świecie pogrążonym w chaosie globalnego kryzysu gospodarczego próbuje realizować swój "amerykański sen". Czyni to w jedyny sposób, jaki wydaje mu się możliwy – przemocą i zbrodnią. Przez dziesięciolecia film uważany był za jeden z wzorcowych filmów gangsterskich i w rankingu Amerykańskiego Instytutu Filmowego znalazł się wyżej od popularniejszego remake'u.
Wśród zwyczajnych widzów mało kto wspomina obraz
Howarda Hawksa i
Richarda Rossona, kiedy mowa o Tonym, człowieku z blizną. Wszystko to przez film z 1983 roku z
Alem Pacino w roli głównej. Bohater wciąż nazywał się Tony, ale teraz był Kubańczykiem, a cała akcja została przeniesiona z Chicago do Miami. Dziś
"Człowiek z blizną" jest wielbiony gromkim głosem i nikt nie pamięta, że
Brian De Palma otrzymał nominację do
Złotej Maliny dla najgorszego reżysera.