W tym wydaniu "EKRANów" szczególną uwagę skupiamy na fascynującej kinematografii rosyjskiej. Tak bliska nam, a tak daleka, zawiera w sobie wszystkie paradoksy olbrzymiego kraju, który ją zrodził – bywa zabawna i przygnębiająca, melancholijna i drapieżnie dynamiczna, silnie zideologizowana i krytycznie zdystansowana, epicka lub intymna. Nic dziwnego – w Rosji produkuje się ponad 200 filmów rocznie, z których do Polski trafia nie więcej niż kilka. Bogactwo to staramy się niniejszym zaprezentować i jesteśmy dumni, że możemy zrobić to za pomocą piór najlepszych rodzimych znawców kina i kultury współczesnej Rosji, ale też autorów rosyjskich, zorientowanych w lokalnych kontekstach lepiej niż jakikolwiek obcokrajowiec.
Zbliżająca się jesień to czas, w którym warto do kina chodzić, a także o nim czytać i dyskutować. W "EKRANach" jak zawsze staramy się tworzyć przestrzeń dla tych dyskusji, odkrywając interesujące filmy, twórców i zjawiska – te nowe, jak i te dawne. Tym razem więc oglądamy japońskie filmy erotyczne, oddajemy się filozoficznej refleksji na temat magii kina, porządkujemy chaos terminów narastających wokół współczesnych seriali, a wreszcie wybieramy się w podróż do filmowego Nowego Jorku, po którym oprowadzi nas Michał Oleszczyk.
Więcej informacji znajdziecie
TUTAJ.