Właściciele kin zaczynają dochodzić do wniosku, że nowe pokolenie nie może obyć się bez swoich gadżetów, jak choćby superwypasionych telefonów komórkowych. Postanowili zatem na tym zarobić i wykorzystać szpanerską potrzebę smsowania wszędzie i o każdej porze.
Oto w pewnym kinie w Illinois wprowadzono nową usługę MuVChat. Polega ona na tym, iż widzowie podczas oglądania filmu wysyłają sms na specjalny numer, po czym ich sms pojawia się na ekranie.
Usługa na razie testowana jest na starszych tytułach jak
"Zoolander".