Od chwili, kiedy
Guillermo del Toro ogłosił, iż rezygnuje ze stanowiska reżysera filmu
"Hobbit" i jego planowanej kontynuacji, w sieci nie ustają spekulacje na temat tego, kto zostanie jego następcą. Najnowszym kandydatem jest ponoć
Neill Blomkamp.
Pojawienie się nazwiska
Blomkampa nie powinno nikogo dziwić. Powinno raczej zaskakiwać, że zostaje ono dołączone do listy kandydatów tak późno.
Blomkamp to przecież protegowany
Jacksona. Razem mieli dokonać adaptacji gry
"Halo". Potem Jackson został producentem debiutu
Blomkampa "Dystrykt 9". Dla wielu fanów byłby to zatem kandydat idealny.
Niestety na razie nie ma żadnego oficjalnego potwierdzenia tych doniesień. Pewne jest tylko to, że
Peter Jackson wciąż mówi "nie" przejęciu obowiązków reżysera.