Ostatni weekend nie należał do najprzyjemniejszych. Ostre mrozy dały się we znaki wszystkim, w tym także dystrybutorom i właścicielom kin. Większość filmów zanotowała 40-procentowe spadki bądź jeszcze większe. Wyjątkiem jest
"Avatar", którego widownia skurczyła się tylko o 16%. W weekend przebój
Camerona zobaczyło ponad 185 tysięcy osób, a od premiery już dwa miliony! Czy film stać jeszcze na jeden milion? Trudno w tej chwili powiedzieć.
"Ciacho" tymczasem wciąż dzielnie walczy o milionową widownię. W ostatni weekend sprzedano na komedię ponad 90 tysięcy biletów. Na koncie już prawie 700 tysięcy, zatem o milionowych szansach filmu przesądzą najbliższe dwa tygodnie. Jeśli widownia nie będzie spadać zbyt dramatycznie, cel powinien zostać osiągnięty.
O trzecią pozycję do ostatniego seansu biły się dwie produkcje dla młodej widowni. Ostatecznie
"Księżniczka i Żaba" przegrała, ale różnica w liczbie sprzedanych biletów wyniosła zaledwie półtora tysiąca. W ten sposób na podium znalazł się
"Alvin i wiewiórki 2" z wynikiem ponad 73 tys. widzów.
W pierwszej dziesiątce znalazło się miejsce jeszcze na dwie nowości. Bardzo dobrze poradził sobie musical
"Nine - Dziewięć". Za Oceanem chłodno przyjęty przez widzów, u nas debiutuje na czwartym miejscu z solidnym wynikiem ponad 67 tys. sprzedanych biletów. Z kolei na siódmy miejscu zadebiutowały
"Stare wygi" z wynikiem prawie 25,5 tysiąca widzów.
Dwa starsze filmy przekroczyły ostatnio granicę 200 tysięcy sprzedanych biletów. Są to
"Sherlock Holmes" (aktualnie 254 tys.) i
"Parnassus" (aktualnie 225 tys.). Ten pierwszy ma jeszcze spore szanse na ponad 400-tysięczną widownię. Z kolei obraz
Terry'ego Gilliama powinien zakończyć pobyt w kinach z około 300 tysiącami sprzedanych biletów.
Poniżej cała pierwsza dziesiątka polskiego zestawienia.
Dane udostępnione dzięki uprzejmości dystrybutorów