Pierwszy weekend w tym roku okazał się niezwykle udany dla polskich kin. Sale wypełnione były po brzegi wszędzie tam, gdzie pokazywany był
"Avatar". Choć to niewiarygodne, liczba widzów w drugi weekend była wyższa niż w pierwszy – rzecz zdarzająca się w kinach bardzo rzadko. Po 10 dniach wyświetlania
"Avatar" ma już na koncie milion widzów i jest na najlepszej drodze do osiągnięcia granicy 2 milionów.
Noworoczny weekend był udany także i dla innych filmów. Aż o 42% wzrosła widownia polskiego kandydata do Oscara.
"Rewers" obejrzało ponad 12 tysięcy osób, a od premiery ponad 344 tysiące. O 17% wzrosła liczba sprzedanych biletów na
"Templariuszy. Miłość i krew", a o 5% na
"Dom zły". Minimalny spadek zanotował
"Mikołajek", który już za tydzień powinien świętować przekroczenie granicy 400 tysięcy sprzedanych biletów.
Spośród premier najlepiej poradziła sobie komedia romantyczno-obyczajowa
"Raj dla par". W ciągu pierwszych trzech dni obejrzało ją ponad 33 tysiące osób. Niewiele mniej widzów wybrało się na familijną produkcję
"Artur i zemsta Maltazara", przez co mamy do czynienia z niezwykłą sytuacją – dwa francuskie filmy w Top 5 (oba jednak dubbingowane).
Zaskakująco dobrze poradził sobie również horror
"Wrota do piekieł". Na film
Sama Raimiego wybrało się ponad 17 tysięcy osób. To więcej, niż można się było spodziewać biorąc pod uwagę, że premiera obrazu była w Polsce kilkakrotnie przesuwana.
Warto również zauważyć, że chociaż do premiery
"Sherlocka Holmesa" pozostało jeszcze trochę czasu, film już jest obecny w zestawieniu. Noworoczne pokazy przedpremierowe przyciągnęły prawdziwe tłumy - ponad 31 tysięcy. To dobrze wróży filmowi, kiedy już trafi do dystrybucji.
Pierwszą dziesiątkę polskiego box office'u znajdziecie poniżej.
Dane udostępnione dzięki uprzejmości dystrybutorów *"Sherlock Holmes" pokazywany jest na płatnych pokazach przedpremierowych