W połowie maja br. ruszają zdjęcia do drugiego sezonu serialu obyczajowego "Londyńczycy", który pojawi się w jesiennej ramówce Jedynki. Z powodu kryzysu Telewizja Polska zdecydowała się na zmniejszenie budżetu produkcji.
- Budżet po negocjacjach został zmniejszony zgodnie z zaleceniami zarządu TVP - mówi nam Daniel Jabłoński, p.o. rzecznik prasowy TVP, ale szczegółów nie ujawnia, bo są objęte tajemnicą handlową. Jak tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Ewa Ogórek, odpowiedzialna za promocję serialu, oszczędzono np. na tym, że zdjęcia na Wyspach Brytyjskich kręcone będą w jednej turze, a nie w dwóch, jak to miało miejsce przy poprzedniej serii. W sumie ekipa spędzi za granicą sześć tygodni.
Nowa seria "Londyńczyków" liczyć będzie 16 odcinków, czyli o trzy więcej niż poprzednia. Scenariusz do nich oprócz scenarzystów pierwszego sezonu, czyli Ewy Popiołek i Marka Kreutza, pisał też Robert Mąka, który był w przeszłości autorem scenariuszy m.in. do "Na dobre i na złe". Reżyserować nowe epizody będzie Maciej Migas, a za produkcję wykonawczą odpowiadać będzie firma Telemark.
W nowych odcinkach widzowie będą mogli śledzić dalsze losy bohaterów znanych z poprzedniej serii, dlatego w obsadzie pozostanie większość aktorów, którzy w niej się pojawili. Będą też nowe postacie. Kto je zagra? - Cały czas trwają castingi - odpowiada Jabłoński.
- Budżet po negocjacjach został zmniejszony zgodnie z zaleceniami zarządu TVP - mówi nam Daniel Jabłoński, p.o. rzecznik prasowy TVP, ale szczegółów nie ujawnia, bo są objęte tajemnicą handlową. Jak tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Ewa Ogórek, odpowiedzialna za promocję serialu, oszczędzono np. na tym, że zdjęcia na Wyspach Brytyjskich kręcone będą w jednej turze, a nie w dwóch, jak to miało miejsce przy poprzedniej serii. W sumie ekipa spędzi za granicą sześć tygodni.
Nowa seria "Londyńczyków" liczyć będzie 16 odcinków, czyli o trzy więcej niż poprzednia. Scenariusz do nich oprócz scenarzystów pierwszego sezonu, czyli Ewy Popiołek i Marka Kreutza, pisał też Robert Mąka, który był w przeszłości autorem scenariuszy m.in. do "Na dobre i na złe". Reżyserować nowe epizody będzie Maciej Migas, a za produkcję wykonawczą odpowiadać będzie firma Telemark.
W nowych odcinkach widzowie będą mogli śledzić dalsze losy bohaterów znanych z poprzedniej serii, dlatego w obsadzie pozostanie większość aktorów, którzy w niej się pojawili. Będą też nowe postacie. Kto je zagra? - Cały czas trwają castingi - odpowiada Jabłoński.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
