Robert Redford kontynuuje realizacje filmów o mrocznych stronach waszyngtońskiej polityki. Po
"Ukrytej strategii" opowiadającej o aktualnej sytuacji, teraz postanowił cofnąć się w czasie do jednego z najważniejszych wydarzeń w historii Stanów Zjednoczonych – zabójstwa Abrahama Lincolna.
Redford zamierza wyreżyserować
"The Conspirator". Będzie to historia Mary Surratt, która uznana została za współwinną zamachu i skazana na śmierć. Jako pierwsza kobieta w historii USA została powieszona z nakazu władz federalnych. Surratt z całą pewnością była zwolenniczką Konfederacji, lecz jej rola w planowaniu zamachu na Lincolna jest cokolwiek niejasna. W czasie procesu prokuratura nie ujawniła pamiętnika Johna Wilkesa Bootha, który mógłby wpłynąć na wysokość wyroku. Z pamiętnika wynika bowiem, że Booth początkowo planował porwanie i na zamach zdecydował się w ostatniej chwili. O tym fakcie mógł Surratt nie poinformować.
"The Cospirator" będzie trzecim planowanym w ostatnim czasie filmem podejmującym temat zamachu na Lincolna.
Steven Spielberg od kilku lat przymierza się do realizacji biografii prezydenta, a
Tom Fontana i
David Simon szykują dla stacji HBO mini-serial
"Manhunt" o 12 dniach polowania na Bootha.