Magazyn
Forbes postanowił przyjrzeć się najlepiej zarabiającym aktorom Hollywood i sprawdzić, czy rzeczywiście studia dobrze robią płacąc im kilkunastomilionowe sumy za występ w filmie. Okazuje się, że nie każdy z zarabiających krocie aktorów (i aktorek) jest gwarancją sukcesu.
Najbardziej przepłacaną gwiazdą Hollywood okazał się w ostatnim czasie
Russell Crowe. Jego pensja mocno zaciążyła na budżetach takich filmów jak
"Dobry rok" czy
"Człowiek ringu" . Niestety filmy nie zarobiły spodziewanych milionów. Każdy dolar z jego pensji to zaledwie 5 dolarów wygenerowanych w światowym box office'ie i z amerykańskiej sprzedaży DVD.
Na drugim miejscu znalazła się
Nicole Kidman. Za
"Złoty kompas" dostała 15 milionów dolarów - film stał się największą finansową klapą tego roku. Za
"Czarownicę" otrzymała niewiele niższą pensję - 12 milionów. Obraz ledwo wyszedł na plus przy budżecie 84 milionów (nie licząc kosztów marketingowych). Każdy dolar jej gaży przekłada się na kiepskie 8 dolarów ze sprzedaży biletów i płyt DVD.
Podobny wynik osiągnął
Jim Carrey.
"Numer 23" miał budżet w wysokości zaledwie 30 milionów, a i tak z trudem zwróciły się koszty produkcji. Podobnie było i obrazem
"Dick i Jane: Niezły ubaw", lecz tu budżet wynosił aż 100 milionów dolarów (w Stanach film zarobił 110 milionów).
Na czwartym miejscu, również ze zwrotem w wysokości 8 dolarów, znalazł się
Will Ferrell. W powszechnej opinii uważany jest on za jednego z najbardziej kasowych komików amerykańskich. Jednak kiedy spojrzeć na wyniki box office'u, nie jest już tak różowo.
"Ricky Bobby - Demon prędkości" był średnim hitem,
"Czarownica" zaś totalną porażką. Nie pomagają mu również występy w artystycznych produkcjach typu
"Przypadek Harolda Cricka".
Piątkę najbardziej przepłacanych aktorów zamyka
Jennifer Lopez. Od czasu jednej z najbardziej spektakularnych porażek Hollywood w ostatnich latach -
"Gigli", jej pojawienie się na ekranie zawsze zwiastuje katastrofę. Jej filmy dają zwrot w wysokości 9 dolarów za każdy dolar jej pensji.
Pozostałe przepłacane gwiazdy zdaniem Forbesa to:
Adam Sandler,
Cameron Diaz,
Denzel Washington,
Will Smith,
Tom Cruise.