W wywiadzie dla magazynu "Empire"
Ryan Reynolds zdradził, że nie jest zbytnio zainteresowany powtórzeniem roli superbohatera Zielonej Latarni.
Aktor odniósł się w ten sposób do planów realizacji filmu
"Justice League", w którym szyki mieliby zewrzeć herosi ze stajni DC Comics: Superman, Batman, Zielona Latarnia, Wonder Woman i Flash. Póki co wciąż trwają prace nad scenariuszem.
Aktor ma złe doświadczenia z planu
"Green Lantern", który nie tylko zebrał cięgi od krytyków i fanów, ale także okazał się finansową klapą. W trakcie realizacji filmu
Reynolds przekonał się, jak trudne do zrobienia są ekranizacje komiksów. Dziś uważa, że w Hollywoodzie filmy o superbohaterach potrafią kręcić tylko
Joss Whedon (
"Avengers") i
Christopher Nolan (
"Mroczny rycerz").
Reynoldsa zobaczymy w tym roku u boku
Jeffa Bridgesa w
"R.I.P.D.", gdzie wcieli się w policjanta strzegącego porządku w zaświatach.