Napięty grafik sprawił, że
Ryan Reynolds (
"Narzeczony mimo woli", "Pogrzebany") musiał zrezygnować z udziału w komedii romantycznej
"TMI". Gwiazdor miał w niej wystąpić u boku
Anny Faris.
"TMI" będzie opowiadać o najlepszych przyjaciołach, którzy idą ze sobą do łóżka. Próby stania się parą okazują się jednak bezskuteczne - bohaterowie wiedzą o sobie za dużo, by móc się ze sobą związać.
Aktualnie reżyser
Andy Fickman poszukuje aktora, który mógłby zastąpić
Reynoldsa.