Jakie są szanse na powrót "Breaking Bad"? Vince Gilligan o A.I. i swoim nowym serialu z Rheą Seehorn

Variety / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/S%C4%85+szanse+na+powr%C3%B3t+%22Breaking+Bad%22+Vince+Gilligan+o+serialu+z+Rhe%C4%85+Seehorn-152339
Jakie są szanse na powrót "Breaking Bad"? Vince Gilligan o A.I. i swoim nowym serialu z Rheą Seehorn
źródło: Getty Images
autor: Kevin Winter
Czy Vince Gilligan, twórca "Breaking Bad" i "Zadzwoń do Saula", pożegnał już na zawsze Waltera White'a i Saula Goodmana? Scenarzysta opowiedział o tym, czy jest szansa na kontynuację jego gangstersko-prawniczej sagi. Przyrównał też ChatGPT do tostera i zdradził kilka szczegółów swojego nowego serialu science-fiction, którego gwiazdą ma być Rhea Seehorn.      

O czym opowie nowy serial twórcy "Breaking Bad"?



GettyImages-979513294.jpg Getty Images © Jamie McCarthy


O nowym serialu Gilligana nie wiadomo wiele, poza tym, że powstaje dla platformy Apple TV+, jest utrzymany w konwencji science-fiction, a w roli głównej zobaczymy znaną z "Zadzwoń do Saula" Rheę Seehorn. Hollywoodzki strajk scenarzystów opóźnił pracę nad projektem, ale twórca zapowiada, że właśnie wraca do pracy.

Od poniedziałku oficjalnie wchodzimy do pokoju scenarzystów, zdradził Gilligan. Kiedy wybuchł strajk, byliśmy bardzo blisko zamknięcia pierwszego sezonu. Musimy jeszcze skończyć przedostatni odcinek i napisać finał. Na pewno straciliśmy impet. Nawet nie pamiętam, w jakim miejscu byliśmy. Spędzę ten tydzień, czytając dotychczasowe odcinki i stare notatki, żeby przypomnieć sobie, gdzie byliśmy. Gdyby nie strajk, już byśmy kręcili.

Nie nazwałbym tego ciężkim science-fiction. Raczej lekkim science-fiction. Ale u podstaw serialu leży element SF. Nie ma zbrodni, nie ma metamfetaminy. Będzie fajnie i inaczej, dodał Gilligan. Nie umiem przewidzieć, jak zareagują ludzie: czy pokochają serial, znienawidzą, czy będą gdzieś pośrodku. Wiem tylko, że to historia, która interesuje mnie. Rhea zagra zupełnie inną postać niż w "Saulu". Co dziwne, akcja toczy się ponownie w Albuquerque. Ale to zupełnie inny świat. Nie widzę punktów wspólnych. Rhea gra postać, która nie jest Kim Wexler.

W pierwszym odcinku świat zmienia się dość drastycznie, a potem wygląda zupełnie inaczej. To współczesny świat - świat, w którym żyjemy - ale nagle się zmienia. Miejmy nadzieję, że konsekwencje tej zmiany dostarczą nam materiału na wiele, wiele odcinków, podsumował scenarzysta.

Zdjęcia rusza zimą w Albequerque.

"Serial Killers": Podsumowujemy finał "Zadzwoń do Saula"




Vince Gilligan: A.I. to maszyna do plagiatowania



Jak w świetle strajku scenarzystów Gilligan widzi kwestię sztucznej inteligencji? Czy A.I. zabierze pracę twórcom?

Myślę, że ChatGPT wie, co pisze, w takim samym stopniu, w jakim toster wie, że robi tosta. Nie ma tam inteligencji - to cud marketingu. Z czasem może zyskać świadomość i prawdziwą inteligencję. W przyszłości może mieć miejsce moment tzw. osobliwości, kiedy sztuczna inteligencja faktycznie stanie się zagrożeniem. W chwili obecnej to jednak jedynie maszyna do plagiatowania, twierdzi Gilligan. To grupa miliarderów, którzy próbują zostać tryliarderami sprzedając nam to jako przełomową zmianę. Na pewno przyda się to do pisania prawniczych notek i rzeczy tego typu. Myślę jednak, że nie zastąpi osób tworzących fikcję.

Czy Gilligan wróci do uniwersum "Breaking Bad"?



Gilligan zdradził też swój stosunek do dziedzictwa "Breaking Bad". Czy jest szansa, że kiedyś jeszcze wróci do tego świata?

Jeśli dostanę w tyłek przy nowym serialu i może jeszcze przy kolejnym, jeśli nikt nie będzie chciał ich oglądać, i wszyscy będą chcieli więcej "Breaking Bad", kto wie. Może w przyszłości objawi nam się jakiś pomysł na kontynuację. Chciałbym jednak zostawić ten temat w spokoju, przyznał Gilligan. To dzieło mojego życia. "Breaking Bad" i "Zadzwoń do Saula" będą wyryte na moim nagrobku i nie mógłbym być z nich bardziej dumny. Sam zastanawiam się, czy są tu dalsze historie do opowiedzenia. Nie chciałbym jednak zajechać tematu. Rozglądam się i widzę inne fikcyjne światy - nie będę nikogo wskazywał - i myślę sobie, "kurczę, naprawdę wycisnęli już ostatni grosz z tej serii". Nie chciałbym, żeby tak stało się z "Breaking Bad". Wolę popełnić błąd opuszczenia imprezy zbyt wcześnie, niż zostać za długo. Ale nigdy nie mówię "nigdy". W chwili obecnej mam takie zdanie, ale kto wie, co będzie dalej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones