Świeżo po tegorocznej gali oscarowej proponujemy Wam podróż z Oscarem w czasie i przestrzeni. Przedstawiamy Wam kilka filmów sprzed lat, które zdobyły nagrodę Akademii Amerykańskiej w kategorii najlepszy film zagraniczny. Głosować na wybrany z listy tytuł możecie TUTAJ. Głosowanie potrwa do 20 marca 2011 r.
Na projekcję zwycięskiego filmu zapraszamy 25 marca o godz. 20.00 do kina Iluzjon (Audytorium im. Stefana Dembego) w Bibliotece Narodowej. Bilety jak zwykle kosztować będą tylko 5 złotych, a przed pokazem czeka Was konkurs z atrakcyjnymi filmowymi nagrodami.
Poniżej możecie dowiedzieć się więcej o "nominowanych" przez nas filmach:
"Czarne i białe w kolorze"
To filmowy debiut Jean-Jacques'a Annauda. Oscar dla tego tytułu był tym bardziej zaskakujący, że "Czarne i białe w kolorze" zostało ledwo zauważone we Francji. Może dlatego, że film jest satyrą na Francuzów i kolonializm. A jak wiadomo Francuzi z siebie śmiać się nie lubią. Annaud opowiedział tu o grupie kolonialistów w Zachodniej Afryce w 1914 roku, którzy z opóźnieniem dowiadują się o wojnie. W obronie pomagają im tubylcy.
"Mój wujaszek"
Jeden ze wspaniałych filmów Jacques'a Tatiego z pokracznym, patyczkowatym panem Hulot. Tym razem pan Hulot musi się zmierzyć z wynalazkami i modernistycznym stylem życia w willi pana Arpel.
"Czarny Orfeusz"
W otoczce karnawałowej zabawy w Rio de Janeiro rozgrywa się na nowo starożytny mit: w rytmie samby rozgrywa się historia miłosna, której głównymi bohaterami są muzyk Orfeusz i piękna Eurydyka. Wszystko oczywiście toczy się w rytmie wspaniałej muzyki. Obraz Marcela Camusa z 1959 roku zdobył nie tylko Oscara, ale również Złotą Palmę w Cannes.
"Sklep przy głównej ulicy"
To pierwszy film z Europy Środkowo-Wschodniej, który otrzymał statuetkę od Amerykańskiej Akademii. Czechosłowacka produkcja toczy się w 1942 roku w małym miasteczku na terenie dzisiejszej Słowacji. Bohater otrzymuje propozycję przejęcia sklepiku odebranego starej Żydówce - wielka historia, w sposób typowy dla naszych południowych sąsiadów została tu świetnie zmieszana z codziennością i przyziemnymi problemami.
Zapraszamy do głosowania!
Na projekcję zwycięskiego filmu zapraszamy 25 marca o godz. 20.00 do kina Iluzjon (Audytorium im. Stefana Dembego) w Bibliotece Narodowej. Bilety jak zwykle kosztować będą tylko 5 złotych, a przed pokazem czeka Was konkurs z atrakcyjnymi filmowymi nagrodami.
Poniżej możecie dowiedzieć się więcej o "nominowanych" przez nas filmach:
"Czarne i białe w kolorze"
To filmowy debiut Jean-Jacques'a Annauda. Oscar dla tego tytułu był tym bardziej zaskakujący, że "Czarne i białe w kolorze" zostało ledwo zauważone we Francji. Może dlatego, że film jest satyrą na Francuzów i kolonializm. A jak wiadomo Francuzi z siebie śmiać się nie lubią. Annaud opowiedział tu o grupie kolonialistów w Zachodniej Afryce w 1914 roku, którzy z opóźnieniem dowiadują się o wojnie. W obronie pomagają im tubylcy.
"Mój wujaszek"
Jeden ze wspaniałych filmów Jacques'a Tatiego z pokracznym, patyczkowatym panem Hulot. Tym razem pan Hulot musi się zmierzyć z wynalazkami i modernistycznym stylem życia w willi pana Arpel.
"Czarny Orfeusz"
W otoczce karnawałowej zabawy w Rio de Janeiro rozgrywa się na nowo starożytny mit: w rytmie samby rozgrywa się historia miłosna, której głównymi bohaterami są muzyk Orfeusz i piękna Eurydyka. Wszystko oczywiście toczy się w rytmie wspaniałej muzyki. Obraz Marcela Camusa z 1959 roku zdobył nie tylko Oscara, ale również Złotą Palmę w Cannes.
"Sklep przy głównej ulicy"
To pierwszy film z Europy Środkowo-Wschodniej, który otrzymał statuetkę od Amerykańskiej Akademii. Czechosłowacka produkcja toczy się w 1942 roku w małym miasteczku na terenie dzisiejszej Słowacji. Bohater otrzymuje propozycję przejęcia sklepiku odebranego starej Żydówce - wielka historia, w sposób typowy dla naszych południowych sąsiadów została tu świetnie zmieszana z codziennością i przyziemnymi problemami.
Zapraszamy do głosowania!
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
