Choć "Nocny agent" debiutował na platformie Netflix zaledwie w czwartek, to już mamy pewność, że na jednym sezonie się nie skończy. Szefowie platformy podjęli właśnie decyzję o kontynuacji serialu. Instant hit - "Nocny agent" w ekspresowym tempie podbił serca widzów
Decyzja nie powinna dziwić. W ciągu pierwszych czterech dni obecności na platformie
użytkownicy spędzili z serialem "Nocny agent" 168,7 mln godzin. Według Netfliksa oznacza to
trzeci najlepszy debiut pierwszego sezonu produkcji oryginalnej platformy.
"Nocny agent" zadebiutował w Top10 w 93 krajach, w których platforma Netflix jest obecna.
O czym opowiada serial "Nocny agent"?
Serial jest produkcją Sony Television zrealizowaną specjalnie na potrzeby platformy Netflix. Jego twórcą jest
Shawn Ryan, który ma na swoim koncie takie telewizyjne hity jak
"S.W.A.T.",
"Świat gliniarzy" czy
"Nash Bridges".
Tytułową gwiazdą jest
Gabriel Basso, który znany był dotąd z młodzieńczych ról w takich filmach jak
"Super 8" i
"Królowie lata". Partneruje mu
Luciane Buchanan.
Punktem wyjścia dla serialu
"Nocny agent" jest powieść
Matthew Quirka.
Ryan od początku miał wizję, by
każdy jego
sezon stanowił zamkniętą historię, choć pewne wątki mogą być kontynuowane przez kilka sezonów.
W pierwszej odsłonie grany przez Basso
Peter Sutherland, niski rangą agent
FBI pełni dyżur w piwnicy Białego Domu przy telefonie, który nigdy nie dzwoni. Pewnego dnia jednak zadzwonił. Tak zostaje wplątany w szpiegowską intrygę, gdzie stawką jest ludzkie życie i bezpieczeństwo kraju. Problem w tym, że przeciwnikami mogą być wysoko postawione osoby w
Białym Domu, w tym jego przełożeni. Próbując uratować młodą kobietę, która była świadkiem morderstwa, musi zdecydować, komu może zaufać i ile zaryzykować, by powstrzymać kolejny atak.
Zwiastun serialu "Nocny agent"