W sieci zrobiło się ostatnio bardzo gorąco w związku z informacją, jakoby Sony zdecydowało się na to, kto zagra Petera Parkera w nowym
"Spider-Manie". Będzie to
Josh Hutcherson.
Nie wszyscy jednak dają wiarę tym informacjom, i to z kilku powodów. Po pierwsze
Hutcherson w ostatnich wywiadach wciąż mówi o sobie jako o jednym z kandydatów. Po drugie w ostatnich raportach dotyczących procesu wyłaniania odtwórcy głównej roli jego nazwisko nie pojawiało się w czołówce. Po trzecie
Hutcherson będzie gwiazdą kontynuacji
"Podróży do wnętrza Ziemi 3D" (roboczo zatytułowanej
"Journey to the Mysterious Island"). Może się zatem okazać, że zdjęcia do obu filmów będą kręcone w tym samym czasie, co uniemożliwi udział
Hutchersona w
"Spider-Manie". Po czwarte jakiś czas temu pojawiły się informacje, jakoby Jamie Bell dostał angaż. Wtedy okazało się jednak, że wieści te były mocno przedwczesne.
Sam aktor tymczasem w jednym z wywiadów potwierdzi wcześniej pojawiające się informacje na temat tego, kto będzie głównym przeciwnikiem nastoletniego mutanta. To Lizard czyli dr Curt Connors, który nabawiwszy się obsesji na punkcie regenerujących zdolności płazów i gadów prowadził eksperymenty genetyczne, których rezultatem było mutagenne serum. Connors zażył je i w ten sposób zmienił się w humanoidalnego jaszczura. Bohater miał się pojawić również w
"Spider-Manie 4". Wtedy do roli zaangażowano
Dylana Bakera.