"Dark Universe" (niegdyś
"Justice Legue Dark") powstanie, choć bez
Guillermo del Toro w roli reżysera. Projekt zyskał właśnie interesującego producenta. Został nim bowiem sam
Scott Rudin odpowiedzialny za takie przeboje jak
"To nie jest kraj dla starych ludzi",
"Grand Budapest Hotel" i
"Truman Show".
Del Toro pozostanie związany z projektem jako producent. Na razie nie wiadomo, kto obraz wyreżyseruje.
Rudin chciałby, że zdjęcia rozpoczęły się jeszcze w przyszłym roku.
O
"Dark Universe", zwanym wcześniej jako "Heaven Sent", pisaliśmy już trzy lata temu. Ma to być opowieść o drużynie składającej się z postaci związanych z uniwersum DC Comics mających do czynienia z magią i zjawiskami paranormalnymi. W ekipie mieli początkowo znaleźć się Deadman, Spectre, Swamp Thing, Phantom Stranger, Zatanna i Etrigan, a liderem drużyny wyrzutków był Constantine.
Według Tracking Board
"Dark Universe" opowie o szaleńcu, który kradnie kilka starożytnych zwojów. Przy ich pomocy zamierza doprowadzić świat do destrukcji. Constantine postanawia zorganizować grupę, która go powstrzyma.