Jeden z najbardziej campowych herosów powróci na ekrany. Reżyserem
nowego filmu o przygodach Toksycznego mściciela będzie
Steve Pink (
"Jutro będzie futro").
Pierwszy film z serii
"Toksyczny mściciel" powstał w 1984 roku. Opowiada on o pewnym półgłówku z New Jersey, który podczas ucieczki przed niebezpiecznymi zbirami wpada niefortunnie do beczki z toksycznymi odpadami. Substancja niewiadomego pochodzenia sprawia, że chłopak mutuje w potwora, który od teraz wypowiada wojnę wszystkim przestępcom. Przez 26 lat Toksyczny mściciel inspirował wielu filmowców na całym świecie. Wśród urzeczonych jego przygodami są tacy artyści, jak
Eli Roth czy
Quentin Tarantino.
"Toksyczny mściciel" doczekał się trzech sequeli oraz serialu animowanego.
Mając w pamięci choćby przeciętne
"Jutro będzie futro", wybór
Pinka na reżysera może wydawać się dyskusyjny. Pamiętajmy jednak, iż jest on również scenarzystą
"Przebojów i podbojów" Frearsa, świetnej adaptacji powieści Nicka Hornby’ego.