Festiwal Dialogu Czterech Kultur, przypominający o korzeniach Łodzi, to marka znana już nie tylko w Polsce, Rosji, Niemczech i Izraelu, a więc w krajach, których tradycje i sztukę chce przede wszystkim prezentować.
Już niebawem (od 31 sierpnia do 9 września) łodzianie i goście spotkają się na 70 imprezach. Przygotowania do szóstej edycji odbywają się pod dyrekcją artystyczną
Piotra Trzaskalskiego. Twórca
"Ediego" i
"Mistrza" organizował oraz reżyserował wcześniej wiele imprez.
W centrum dowodzenia na placu Wolności odbywa się nieustanna weryfikacja planów i przymiarka do finansowych możliwości. Bo gwiazda to koszt około miliona złotych, a budżet jest skromny. Jak mówi dyrektor Maciej Okuński, wynosi około 3,2 mln zł, czyli tyle, co przed rokiem. Przydałyby się ponad cztery. Zgodnie z ideą pomysłodawcy festiwalu, nieodżałowanej pamięci Witolda Knychalskiego, ustalenia zmierzają ku temu, by program był interdyscyplinarny, dostosowany do różnych gustów - dla masowej widowni i koneserów.
Ta szeroka formuła już dobrze się sprawdziła, więc warto się jej trzymać.
Imprezy będą się odbywały w całym mieście. Festiwalowym centrum stanie się Manufaktura. Sześć koncertów zaplanowanych jest w Filharmonii, cztery w kościołach.
Zaprezentują się łódzkie teatry. "Jaracz" wystąpi z premierą "Brzydala" M. von Mayenburga w reż. Grzegorza Wiśniewskiego, Nowy przygotowuje "Zabawy na podwórku" E. Mazya w reż. Andrzeja M. Marczewskiego i "To wszystko miłość" - farsę
A. Ayckbourna w reż.
Jerzego Zelnika,,, Studyjny zagra świetnego "Boboka" wg Dostojewskiego w reż.
Lifanova z główną rolą
Łukasza Chrzuszcza,,, tegorocznego dyplomanta nagrodzonego Złotą Maską. Na rynku Manufaktury Teatr Wielki przedstawi "Hrabinę" Moniuszki w realizacji Kazimierza Wiencka i Kazimierza Kowalskiego.
Więcej informacji na:
www.4kultury.pl