WarnerMedia uległo naciskom firmy-matki AT&T i nie będzie dłużej czekać na wygaśnięcie pandemii COVID-19. W środę koncern poinformował, że "Wonder Woman 1984" trafi 25 grudnia na platformę HBO Max. Będzie też puszczany w tych kinach, które pozostaną otwarte i zechcą pokazać widowisko.
Sprawdził się więc scenariusz, który przed tygodniem zasugerował Bloomberg, a w który mało kto chciał wierzyć. Warner Bros. i Patty Jenkins do tej pory uparcie powtarzali, że priorytetem jest dla nich dystrybucja kinowa. Jednak reżyserka sama przyznała, że w pewnym momencie trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. COVID okazał się siłą, która wymusiła tę trudną decyzję.
Jaki jest więc plan? Według portalu Deadline "Wonder Woman 1984" trafi w Stanach Zjednoczonych 25 grudnia jednocześnie do kin i na platformę HBO Max. Na platformie będzie dostępny bez dodatkowych opłat, czyli nie powtórzy się schemat Disneya z "Mulan".
Po 31 dniach "Wonder Woman 1984" zniknie z HBO Max i będzie dalej pokazywana wyłącznie w kinach. Po kolejnym miesiącu trafi na płatne serwisy VOD.
Co na to duże sieci kinowe? Najwyraźniej nie mając nic przeciwko. Jak ujawnił szef AMC, Warner Bros. przez wiele dni rozmawiał o szczegółach planu dystrybucyjnego z sieciami kinowymi i warunki zostały z nimi uzgodnione. Nie powtórzył się więc wiosenny scenariusz, kiedy to Universal samowolnie zrezygnowało z wprowadzenia do kin animacji "Trolle 2", co wywołało wściekłość kiniarzy.
W tych krajach, gdzie HBO Max nie ma, Warner Bros. wciąż planuje wprowadzić "Wonder Woman 1984" do kin. W pierwszych krajach pojawi się już 16 grudnia. Premiera chińska jest na razie planowana na 25 grudnia.
Nie jest jednak jasne, co z tymi krajami, w których HBO Max nie jest dostępne, a kina będą zamknięte. Być może tam widzowie będą musieli uzbroić się w cierpliwość i poczekać do czasu, kiedy obostrzenia zostaną poluzowane i filmy wrócą na duże ekrany.
Sprawdził się więc scenariusz, który przed tygodniem zasugerował Bloomberg, a w który mało kto chciał wierzyć. Warner Bros. i Patty Jenkins do tej pory uparcie powtarzali, że priorytetem jest dla nich dystrybucja kinowa. Jednak reżyserka sama przyznała, że w pewnym momencie trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. COVID okazał się siłą, która wymusiła tę trudną decyzję.
Jaki jest więc plan? Według portalu Deadline "Wonder Woman 1984" trafi w Stanach Zjednoczonych 25 grudnia jednocześnie do kin i na platformę HBO Max. Na platformie będzie dostępny bez dodatkowych opłat, czyli nie powtórzy się schemat Disneya z "Mulan".
Po 31 dniach "Wonder Woman 1984" zniknie z HBO Max i będzie dalej pokazywana wyłącznie w kinach. Po kolejnym miesiącu trafi na płatne serwisy VOD.
Co na to duże sieci kinowe? Najwyraźniej nie mając nic przeciwko. Jak ujawnił szef AMC, Warner Bros. przez wiele dni rozmawiał o szczegółach planu dystrybucyjnego z sieciami kinowymi i warunki zostały z nimi uzgodnione. Nie powtórzył się więc wiosenny scenariusz, kiedy to Universal samowolnie zrezygnowało z wprowadzenia do kin animacji "Trolle 2", co wywołało wściekłość kiniarzy.
W tych krajach, gdzie HBO Max nie ma, Warner Bros. wciąż planuje wprowadzić "Wonder Woman 1984" do kin. W pierwszych krajach pojawi się już 16 grudnia. Premiera chińska jest na razie planowana na 25 grudnia.
Nie jest jednak jasne, co z tymi krajami, w których HBO Max nie jest dostępne, a kina będą zamknięte. Być może tam widzowie będą musieli uzbroić się w cierpliwość i poczekać do czasu, kiedy obostrzenia zostaną poluzowane i filmy wrócą na duże ekrany.
powiązane artykuły Wonder Woman 1984
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
