XXIX Festiwal Filmowy w Gdyni już za tydzień

Życie Warszawy /
https://www.filmweb.pl/news/XXIX+Festiwal+Filmowy+w+Gdyni+ju%C5%BC+za+tydzie%C5%84-18262
Najważniejszy polski przegląd filmowy próbuje się zmieniać. Z różnym skutkiem. W tym roku jego honoru bronią młodzi. Starzy dopełniają repertuar w filmowych powtórkach.

Co widać po pobieżnej lekturze festiwalowego programu? Niezmienną mizerię naszej kinematografii, ale też oznaki pewnego ożywienia. Coraz więcej miejsca zostawia się w Gdyni młodym - zarówno w głównej rywalizacji, jak i konkursie kina niezależnego.

Spóźnione przebudzenie widać też na filmowych planach. Już po ułożeniu gdyńskiego programu w kasie TVP znalazły się pieniądze na nowe produkcje. Jest szansa, że oferty przyszłorocznego, 30. festiwalu nie trzeba będzie "łatać". Teraz ułożenie walczącej o Złote Lwy dwudziestki było możliwe dzięki różnym zabiegom. Tradycyjnie sięgnięto do produkcji tv - "Królowej chmur" Radosława Piwowarskiego, "Długiego weekendu" Roberta Glińskiego i "Cudownie ocalonego" Janusza Zaorskiego.

Dziwi start fabularyzowanego dokumentu Antoniego Krauzego "Do potomnego". Dopychany na siłę wydaje się też "Ogród rozkoszy ziemskich" Lecha Majewskiego,,Lech Majewski - zrealizowany za brytyjskie i włoskie pieniądze, z zagraniczną obsadą i niewielkim udziałem TVP.

Pokolenie filmowych mistrzów widać będzie w retrospektywach i wspomnieniowych przeglądach "Polska leży w Europie" (koprodukcje europejskie 1958-2004). W konkursie, wśród kinowych filmów - nie licząc czarnego konia czyli "Mojego Nikifora" Krzysztofa Krauzego oraz komercyjnego przeboju "Nigdy w życiu" Ryszarda Zatorskiego - prym wiodą młodzi. To oni, a nie starzy wyjadacze (wyjątkiem jest Juliusz Machulski, który startuje z kinowym filmem "Vinci") mieli na tyle determinacji, by w kryzysowych warunkach, walczyć o swoje projekty. Małgorzata Szumowska zainteresowała pomysłem niemieckiego koproducenta i nakręciła "Ono".

Niewielkie budżety i wydłużony czas realizacji pozwoliły na ukończenie filmów: "Trzeci" Jana Hryniaka, "W dół kolorowym wzgórzem" Przemysława Wojcieszka, "Wesele" Wojciecha Smarzowskiego i "Tulipany" Jacka Borcucha. Wśród debiutantów najciekawiej zapowiadają się "Pręgi" Magdaleny Piekorz z Janem Fryczem, Michałem Żebrowskim i Agnieszką Grochowską. Będą też filmy: Marka Rębacza - "Atrakcyjny pozna panią", Macieja Żaka - "Ławeczka" i Radosława Hendla - "SPAM".

Godne (i dogodne dla widzów) miejsce prezentacji znalazło w Gdyni kino niezależne. Projekcje dwudziestu konkursowych tytułów oceni jury pod przewodnictwem Łukasza Barczyka. W głównym konkursie przewodniczącym jury będzie Jerzy Stuhr. Ogłoszenie zwycięzców nastąpi 18 września.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones