Pamiętacie
"Anakondę", historię o wielkim wężu z amazońskiej dżungli? W filmie wystąpiły same gwiazdy:
Jennifer Lopez,
Owen Wilson i
Jon Voight. Obraz zarobił na całym świecie przyzwoite 136,9 mln dolarów. Nic więc dziwnego, że producenci zrealizowali
sequel. Bez gwiazdorskiej obsady obraz i tak zarobił na świecie ponad 70 mln dolarów.
Wynik nie porażający, lecz wystarczający, by zrealizować kolejną część, a w zasadzie części. Producenci postanowili dać zielone światło trzeciej i czwartej części
"Anakondy", które zostaną zrealizowane łącznie. W roli głównej zobaczymy
Davida Hasselhoffa, a partnerować mu będzie nie kto inny, lecz sam Gimli z
"Władcy Pierścieni" John Rhys-Davies.
Trzecia część ma nosić tytuł
"Anaconda 3 : The Offspring", a jej reżyserem będzie
Don E. FauntLeRoy, operator filmowy przy
"Smakoszu", jako reżyser najlepiej znany z
"Najemnika". W filmie wystąpią również
Crystal Allen (
"Pokojówka na Manhattanie") i
Zoltan Butuc ("
Jaskinia").
Filmy zostaną nakręcone w Rumunii i pojawią się najpierw na amerykańskim kanale Sci Fi Channel, a potem na płytach DVD.