Zwierzaki domowe w końcu numerem jeden na świecie

Deadline / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Zwierzaki+domowe+w+ko%C5%84cu+numerem+jeden+na+%C5%9Bwiecie-119030
Ten weekend w kinach poza granicami USA w końcu okazał się zwycięski dla "Sekretnego życia zwierzaków domowych". Choć animacja zadebiutowała na świecie ponad dwa miesiące temu, dopiero teraz zdołała zająć pierwsze miejsce. I to pomimo faktu, że wpływy były w tym tygodniu dużo niższe od tych sprzed dwóch tygodni. Stało się tak, ponieważ w kinach brak jest dużych nowości. Najlepsza z premier – "Ben-Hur" – zajęła dopiero szóstą lokatę.

GettyImages-119586742.jpg Getty Images © Mark Wilson


Zwycięstwo "Sekretnemu życiu zwierzaków domowych" nie przyszło łatwo. Film zaledwie o pół miliona pokonał lidera poprzednich dwóch zestawień "Legion samobójców". Podczas dziewiątego weekendu w kinach na świecie animacja zgarnęła 38,6 mln dolarów (ComScore podaje 45 mln dolarów, ale kwota ta uwzględnia 6,4 mln zarobione w Rosji w ciągu pięciu dni pokazów przedpremierowych).

Na punkcie nowej produkcji Illumination całkowicie oszaleli Rosjanie. W weekend wydali na nią 13,1 mln dolarów, a po doliczeniu wpływów z pokazów przedpremierowych daje to 19,5 mln dolarów. Tylko jedna animacja w tym kraju zdołała zarobić na otwarcie więcej. I była to również produkcja Illumination – "Minionki". Oprócz Rosji "Sekretne życie zwierzaków domowych" trafiło jeszcze na osiem innych rynków. W Chorwacji, Estonii, Grecji, Łotwie, Libanie i Portugalii było numerem jeden. W Portugalii i na Łotwie animacja może pochwalić się tegorocznymi rekordami otwarć.

Jednak film doskonale radzi sobie również w tych krajach, gdzie już miał swoją premierę. We Francji wpływy wzrosły o 12% i choć jest to czwarty weekend w tamtejszych kinach, wciąż jest numerem jeden. "Sekretne życie..." pozostaje niepokonane również w Hiszpanii i Japonii. Dzięki temu zagraniczne wpływy produkcji przekroczyły 300 milionów dolarów (327,8 mln). Jest 12. tytułem tego roku, któremu udała się ta sztuka. Globalnie znajduje się na siódmej pozycji z wynikiem 674,5 mln dolarów.

Po dwóch tygodniach na szczycie zestawienia na drugą pozycję spadł "Legion samobójców". Film jednak trzyma się bardzo dobrze i w ten weekend jego wpływy spadły zaledwie o 36% do poziomu 38 milionów dolarów. W duże mierze wynik ten Warner Bros. zawdzięcza premierze w Niemczech. "Legion samobójców" nie miał tam problemu z zajęciem pierwszego miejsca osiągając wpływy w wysokości 6,8 mln dolarów (o 13% lepsze od "Strażników Galaktyki", porównywalne z otwarciem "Deadpoola"). Widowisko utrzymało pozycję lidera także w Brazylii (3 mln dolarów) i we Włoszech (2,9 mln). Jednak w Wielkiej Brytanii "Legion samobójców" musiał uznać wyższość "Gdzie jest Dory". Zagraniczne wpływy przekroczyły 300 milionów dolarów (310,4 mln). Jest to 13. premiera tego roku, która ten poziom osiągnęła.

Podium kompletuje chiński film sensacyjny o grupie tajniaków, których dane zostały usunięte z policyjnych baz danych. Podczas drugiego weekendu "Line Walker" zgarnął 16,8 mln dolarów. Łącznie na jego koncie jest 72,2 mln dolarów.

Kolejne dwa miejsca zajmują "Jason Bourne" i "Star Trek: W nieznane". Oba, według szacunków ComScore, uzyskały taki sam wynik – 11,3 mln dolarów. Czwarta odsłona przygód Bourne'a z Mattem Damonem osiągnęła te wpływy mimo braku premier w kolejnych krajach. Najlepszymi rynkami były: Francja (gdzie film zajął drugie miejsce) i Niemcy (nr 3). Za tydzień film zapewne awansuje, ponieważ we wtorek wejdzie do Chin.

Z kolei "Star Trek: W nieznane" w weekend pojawił się na trzech dużych rynkach, ale nigdzie nie zdołał się szczególnie wyróżnić. W Korei Południowej widowisko przegrało walkę o pierwsze miejsce z lokalną produkcją i z kwotą 5,6 mln dolarów musiało zadowolić się drugą pozycją. We Francji film pojawił się na trzecim miejscu z wynikiem 2,1 mln dolarów. Zadebiutował też na trzecim miejscu w Hiszpanii, gdzie wpływy nie osiągnęły nawet miliona dolarów.

Szóstym (i ostatnim) tytułem, który w ten weekend poza granicami USA zarobił co najmniej 10 milionów dolarów, jest nowość na rynku – "Ben-Hur". Obraz zadebiutował w 23 krajach, lecz tylko w kilku zajął pierwsze miejsce. Najlepszym rynkiem okazał się Meksyk, gdzie zarobił 2,8 mln dolarów. W Brazylii film zgarnął 2,5 mln dolarów, co jednak wystarczyło do zajęcia jedynie drugiego miejsca. "Ben-Hur" pokonał konkurentów w Wenezueli, Peru, Bułgarii, Indiach i na Filipinach. Łącznie, poza granicami USA, zgarnął 10,7 mln dolarów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones